Otwórz rachunek

Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej. 72% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy CFD. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.

Zaloguj się na rachunek CFD
  • Polska

Czas na podsumowanie półrocza. Za nami drugi z rzędu fatalny kwartał dla ryzykownych aktywów

Tak złego początku roku nie pamiętają najstarsi bywalcy Wall Street. S&P 500 odnotowuje największy spadek w pierwszej połowie od 1970 r., podczas gdy Nasdaq wchodzi w trzeci kwartał  z największym takim spadkiem w historii.

Dow właśnie zaliczył najgorszą pierwszą połowę od 1962 roku. Czego spodziewać się w drugiej połowie roku? Inwestorzy mogą jednak również chcieć zwrócić uwagę na wskaźniki dotyczące bessy, zwłaszcza i agresywnego zacieśniania polityki Rezerwy Federalnej, co może sprawić, że gospodarka pogrąży się w recesji. Rzeczywiście, analiza przeprowadzona przez Wells Fargo Investment Institute wykazała, że okresy, którym towarzyszyła recesja, trwały średnio 20 miesięcy i przyniosły ujemny zwrot w wysokości 37,8%. Rynki niedźwiedzia poza recesją trwały średnio 6 miesięcy – prawie tak długo, jak obecny – i odnotowały średni zwrot na poziomie -28,9%. Podsumowując, przeciętny rynek bessy trwał średnio 16 miesięcy i przynosił zwrot -35,1%. Dla przykładu w 2008 roku, podczas najgorszego kryzysu finansowego, recesja spowodowała spadek Dow Jones o kolejne 22,68% w drugiej połowie roku. Czy tym razem historia się powtórzy?

Po trzech tygodniach wyprzedaży akcji na globalnych rynkach, miniony tydzień zahamował tendencję, ale cztery ostatnie sesje pokazały, że to odbicie było tylko pułapką na byki. Inwestorzy oswoili się ze słowem inflacja oraz recesja i być może nadchodzące dni przyniosą kontynuację odbicia. Niestety, obawy nie minęły, a wczorajsza sesja na wszystkich głównych rynkach świata utrwaliła przekonanie inwestorów, że miękkie lądowanie będzie bardzo trudne i wiele krajów dotknie recesja. Europejskie główne indeksy traciły od samego początku handlu. Najsilniej przecenionym benchmarkiem był mediolański FTSE MIB, który spadł o 2,47%. Blisko dwa procent został przeceniony indeks w Londynie. Paryż cofnął się o 1,80%, a Dax o 1,69%. Za nami kolejna spadkowa sesja na Wall Street. Co prawda w drugiej połowie handlu udało się odrobić część strat, ale i tak spadki były znaczące. S&P500 skurczył się o 0,88%, tym samym powracając na terytorium bessy. Dow Jones stracił 254 pkt., czyli 0,82%. Będące pod presją spółki technologiczne wypadły najsłabiej. Nasdaq Composite spadł o 1,33%, a Russell 2000 stracił 0,66%.

Rentowności obligacji rządu USA cofają się, ale i tak utrzymują się na wysokich poziomach. Dziś rano trzydziestolatki osiągnęły rentowność 3,155%, najpopularniejsze wśród inwestorów T-Note dają stopę zwrotu na poziomie 2,960%. Najbardziej wrażliwe na stopy procentowe dwuletnie obligacje mają oprocentowanie 2,922%..

Giełda w Hongkongu jest dziś zamknięta z powodu święta. Na rynkach w Azji karty rozdają dziś niedźwiedzie w ślad za spadkami w Europie na Wall Street oraz dane z Japonii. Handel wciąż pozostaje niestabilny głównie ze względu na obawy o spowolnienie gospodarcze. Inwestorzy próbują ocenić wpływ decyzji banków centralnych na wycenę ryzykownych aktywów, na ile agresywnie będą podnosić stopy procentowe w celu zahamowanie inflacji i na ile spowoduje to spowolnienie globalnej gospodarki. Indeks giełdy w Tokio traci 1,78%, australijski S&P/ASX 200 podrożał o 0,14%, a południowokoreański KOSPI  traci 1,81%. Na pozostałych rynkach: Szanghaj (-0,18%), Singapur (-0,01%), Tajwan (-2,84%), Indonezja (-0,94%). Indeks Azja Dow spada o 1,30%.

Po trzech z rzędu silnie wzrostowych  sesjach na GPW, nadszedł czas na wyhamowanie. Spore spadki w Azji i tracące kontrakty na amerykańskie indeksy sugerowały niskie otwarcie i tak też się stało.

Dziś sytuacja wygląda podobnie. Podczas ostatniej sesji kwartału, warszawskie byki nie miały nic do powiedzenia, a fatalne nastroje na globalnych parkietach musiały przełożyć się na graczy znad Wisły, którzy podążali za spadającymi giełdami Starego Kontynentu. WIG20 znalazł się w ważnym miejscu, docierając do krótkoterminowego oporu. Benchmark odbił się od bardzo ważnego wsparcia wyznaczonego dołkami z połowy maja 2020 r. i 12 maja tego roku, a byki domknęły lukę sprzed dwóch tygodni. Po dwóch tygodniach, podczas których widoczna jest równowaga pomiędzy popytem a podażą, bieżący przynosi nadzieję na większe odbicie. Teraz najważniejszym zadaniem dla popytu jest pokonanie oporu w okolicach 1735 pkt.  Jednak na parkiecie przy Książęcej panuje już wakacyjna sielanka, na co wskazują mizerne obroty, które podczas wczorajszej sesji wzrosły do 1,03 mld złotych, a wzrost ten można przypisać pozbywaniem się akcji.  Jest to jakaś podpowiedź, że uczestnicy rynku stoją z boku i czekają na rozwój sytuacji siedząc na gotówce. Światowe giełdy nie pozostawiają złudzeń, że powrót do wzrostów nie nastąpi szybko i prawdopodobnie to jeszcze nie pora, by kupować dołki. W perspektywie szybszego zacieśniania polityki przez banki centralne przy rosnącej inflacji, zapowiedzi spowolnienia wzrostu gospodarczego, ryzyka dla ryzykownych aktywów wciąż są skierowane w górę. Zarówno WIG, jak i WIG20 zakończyły handel sporymi spadkami tracąc odpowiednio -2,06% i -2,15%.  Wrześniowy kontrakt powiązany z WIG20 spadł o 1,85%, meldując się na poziomie 1696 pkt.  Przeceniono też średnie i małe  spółki. 

Końcówka drugiego kwartału była dość spokojna dla złotego. Co przyniesie druga połowa roku? obaw jest aż nadto, a rynki wschodzące mogę sobie nie poradzić z globalną awersją do ryzykownych aktywów. Lipiec rozpoczyna się od przeceny rodzimej waluty.

GBPPLN – para aktualnie handlowana jest po 5,45.

EURPLN dziś euro wycenione jest na 4,70.

USDPLN – dolar jest handlowany po 4,49.

CHFPLN – aktualnie za franka trzeba zapłacić 4,70. 

PLNJPY – słabość jena widać też w relacji do złotego. Para aktualnie handlowana jest 30,01.


CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.

CMC Markets

Strona internetowa wykorzystuje pliki cookie w celu optymalizacji korzystania z niej przez użytkownika. Aby zaakceptować pliki cookie, korzystaj z niej, tak jak dotychczas. W każdym momencie możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące plików cookie, zgodnie z naszą Polityką plików cookie. Informacje o Cookies.