Dobre dane z USA weryfikują nastawienie inwestorów na gołębią zmianę retoryki Fed

Na dzisiejszym posiedzeniu RBA postanowił podnieść docelową stopę gotówkową o 25 punktów bazowych do 3,10 proc. Podwyższyła również oprocentowanie sald rozliczeń giełdowych o 25 punktów bazowych do 3,00%. Rada oczekuje dalszego wzrostu inflacji w nadchodzących miesiącach, przy czym prognozuje, że inflacja osiągnie szczyt na poziomie około 8 procent. Bank zakłada, że inflacja CPI spadnie w 2024 r do nieco powyżej 3 procent. Australijska gospodarka nadal rozwija się solidnie. Oczekuje się, że wzrost gospodarczy w nadchodzącym roku osłabnie w miarę spowolnienia gospodarki światowej, postępującego ożywienia wydatków na usługi oraz spowolnienia wzrostu konsumpcji gospodarstw domowych z powodu zaostrzenia warunków finansowych. Prognoza Banku zakłada wzrost o około 1,5 proc. w latach 2023 i 2024.

Mocne dane gospodarcze uderzyły w rynki akcyjne poddając w wątpliwość nadzieje na gołebi zwrot Fedu przed przyszłotygodniowym posiedzeniem FOMC. Za to skutecznie umocniły dolara. Złoto straciło około 40 USD na uncji kruszcu, a opór na poziomie 1800 USD okazał się silną zaporą.

Poniedziałkowa sesja na głównych giełdach w Europie, poza skromnym zyskiem FTSE100 (0,15%) zakończyła się przewagą spadków wszystkich głównych benchmarków. Najwięcej straciły DAX (0,56%) i CAC40 (0,67%). Pozostała indeksy spadły od 0,15% do 0,41%. Za oceanem zmiany indeksów były raczej drastyczne. Dow Jones spadł o 482 pkt., czyli 1,40%, Nasdaq Composite stracił 1,93%, a S&P500 finiszował ze stratą 1,79%. 

Na giełdach w rejonie Azji i Pacyfiku przeważają spadki w ślad za wyprzedażą akcji i ruchem w stronę Wall Street. Handel wciąż pozostaje niestabilny, a inwestorzy spoglądają w kierunku kurczącej się gospodarki Chin oraz widma recesji. Indeks giełdy w Tokio zyskuje 0,34%, australijski S&P/ASX 200 potaniał o 0,47%, a południowokoreański KOSPI spada o 0,97%. Na pozostałych rynkach: Hong Kong (-0,87%), Szanghaj (0,12), Singapur (-0,37%), Tajwan (-1,68%), Indonezja (-1,39%). Indeks Asia Dow traci 0,90%.

Wczorajsza sesja na GPW zakończyła wzrostami na szerokim rynku jak i na blue chipach. Jednak z przebiegu sesji wynika, że ostrożność kupujących wzięła górę. Jednym słowem to co działo się podczas handlu można najkrócej podsumować miłe złego początki. Zarówno WIG i WIG20 zakończyły dzień w bezpośreniej bliskości dziennych minimów. 

Z technicznego punku widzenia wciąż nie ma przełomu. Długi, górny cień od ostatniego szczytu na interwale tygodniowym, może zwiastować głębsze cofnięcie na rodzimych blue chipach, jednak wzrost popytu na akcje może zanegować spadkową wymowę tego układu. Po kilku tygodniach nieprzerwanych wzrostów, wtorkowa sesja trzy tygodnie temu pokazała, że byki łapią zadyszkę, co może skutkować pogłębieniem spadków w rajdzie rozpoczętym 13 października. Technicznie na wykresie dziennym Poland 20 powstały dwie luki, na przemian wzrostowa i spadkowa, tworząc układ który może sprowokować byki do realizacji zysków z trwającego nieco ponad miesiąc rajdu. Projekcje NBP na przyszły rok nie napawają optymizmem, więc można przyjąć tezę, że wszystko co najgorsze jeszcze przed nami. Póki co, kilkudniowe cofnięcie byki wykorzystały do zakupów po atrakcyjniejszych cenach

Przez dwie trzecie sesji inicjatywę miała strona popytowa, a kupujący nie przejmowali się słabymi nastrojami w Europie i tracącymi kontraktami na amerykańskie indeksy. Otrzeźwienie przyszło kiedy po danych z USA globalne rynki zareagowały pozbywaniem się akcji. Ostatnie dni minęły w poszukiwaniu przez blue chipy kierunku oscylując wokół poziomu 1750 pkt. Jeśli utrzymane zostaną dobre nastroje, kolejnym celem byków będą poziom 1800 pkt. i 1850 pkt. W scenariuszu alternatywnym możliwy spadek do poziomu 1680 pkt. 

To, co musi niepokoić inwestorów, to oczekiwania NBP mówiące o ujemnym PKB w przyszłym roku, utrzymana agresywna polityka banków centralnych w celu tłumienia inflacji, zagrożenia związane z bezpieczeństwem energetycznym w Europie, a przede wszystkim rosnąca presja inflacyjna w kraju. Nie bez znaczenie jest ryzyko wystąpienia globalnej recesji.

Obrót na szerokim rynku znacząco spadł i wyniósł tylko 711 mln złotych. WIG zyskał 0,48%, a WIG20 dodał do dorobku 0,75%. Kontrakt na WIG20 wzrósł o 0,58%, meldując się na poziomie 1747 pkt. W mieszanych nastrojach zakończyły dzień małe i średnie spółki. mWIG40 spadł o 0,63%, a sWIG80 zyskał 1,06%. 

Na początku tygodnia w oczekiwaniu na decyzję RPP złoty traci do głównych walut: 

GBPPLN – para aktualnie handlowana jest po 5,47.

EURPLN – dziś euro wycenione jest na 4,70.

USDPLN – dolar jest handlowany po 4,49.

CHFPLN – aktualnie za franka trzeba zapłacić 4,75. 

PLNJPY – para handlowana jest 30,50.

CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.