Rośnie liczba zakażeń COVID-19 w Europie. Jednocześnie coraz więcej krajów wprowadza nowe obostrzenia lub częściowe lockdowny. Rynki to ignorują. Wydaje się, że inwestorzy w Europie patrzą tylko na notowania akcji za oceanem. Bez spadków na tamtejszym rynku czują się bezkarni. Nie dotyczy to jednak złotego.
Wygląda na to, że notowania złotego zyskały pewną autonomię. PLN spadał pomimo dobrych nastrojów na rynkach, a przez ostatnie trzy dni istotnie się wzmocnił. Ta duża zmienność jest zastanawiająca. Po kilkunastu dniach spadków złotego, dzisiaj mamy trzeci dzień odreagowania PLN. Umocnienie dotarło jednak do ważnych poziomów. Trudnym do sforsowania poziomem na USD/PLN jest 3,8. Dla EUR/PLN jest to strefa 4,47-4,49. W drugiej połowie dnia pojawiła się istotna podaż i nie jest to zachęcający sygnał dla złotego.
Inwestorzy wydają się zwracać uwagę tylko na akcje w USA. Indeks S&P500 znajduje się w okolicach przebitego wcześniej trendu wzrostowego i testuje tę linię od dołu. Nasdaq z kolei konsoliduje się znacznie poniżej linii trendu wzrostowego. Niemiecki DAX pozostaje w zawieszeniu, w szerokim trendzie horyzontalnym. Wkrótce powinien się pojawić istotny ruch indeksów.
Dane dotyczące nowych zachorowań na COVID-19 w końcu staną się dla rynków ważne. W tej chwili potencjał poszczególnych lockdownów jest bagatelizowany. Zamknięcie Madrytu, zwiększanie liczby stref żółtych i czerwonych w Polsce (6 mln Polaków od soboty będzie funkcjonować w strefach czerwonych i żółtych), czy wprowadzenie stanu wyjątkowego na Słowacji lub Czechach to istotne sygnały. Wydaje się, że w tej chwili rynki mogą zacząć zwracać większą uwagę na dane z Wielkiej Brytanii i USA. W swoim wystąpieniu telewizyjnym Boris Johnson ostrzegł przed przyjęciem strategii odporności stadnej, gdzie Wielka Brytania mogłaby odnotować ogromną liczbę zgonów. Pojawiły się groźne słowa i ostrzeżenia o krytycznym momencie od początku pandemii. Pomimo wielu wprowadzanych ograniczeń nie udaje się kontrolować wirusa. W środę na wyspach odnotowano 7108 nowych zakażeń koronawirusem i 71 zgonów. Johnson powiedział, że nie wahałby się podjąć dalszych działań, które byłyby bardziej kosztowne niż te obecnie wprowadzane w życie.
Wpływ na złotego i funta mają również doniesienia dotyczące Brexitu. Niestety agencje informacyjne donoszą o rosnących różnicach stanowisk UE i Wielkiej Brytanii. Im dłużej trwa impas, tym bardziej rynki będą nerwowe. Brak porozumienia nie będzie korzystny dla funta i innych walut krajów Unii Europejskiej niż euro.
Dzisiaj nie będzie już żadnych odczytów danych ekonomicznych, które bezpośrednio wpłyną na złotego. Kluczowe pozostaną notowania akcji w USA.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.
