Za nami najgorszy tydzień na wielu europejskich giełdach od czasu wybuchu pandemii COVID-19. Zbrodnicze ataki Rosji na suwerenny kraj, jakim jest Ukraina, nasilają się.
W obecnej chwili żadne dane makroekonomiczne, czy też działania banków centralnych nie mają znaczenia dla krótkoterminowych decyzji. Straszak atomowy, jakim posługuje się Putin, działa na emocje graczy akcyjnych, którzy panicznie pozbywają się gorących papierów. Coraz więcej zachodnich firm zamyka działalność w Rosji, a sankcje nałożone na reżim Putina muszą przynieść wzrost inflacji, szczególnie jeśli Unia Europejska podejmie decyzja o zakazie importu z Rosji surowców energetycznych, głównie ropy, gazu i węgla. Tylko w ubiegły roku kraje UE kupiły je za około 135 mld EUR. Od spadków kontraktów terminowych na amerykańskie i europejskie indeksy rozpoczyna się poniedziałkowy handel. Czy to przygrywka do kolejnej fali wyprzedaży?
Spekulacje, że UE zdecyduje się na krok odcięcia Rosji od wpływów z eksportu ropy spowodowały, że cena czarnego złota eksplodowała. Dziś w nocy baryłka WTI osiągnęła maksymalną cenę blisko 132 dolarów, a ropa typu brent blisko 131 USD.
Przyspieszył wzrost cen miedzi, po tym, jak w Chile w styczniu spadła produkcja. Chile odpowiada za 25% światowego popytu na miedź. Cena czerwonego metalu podskoczyła powyżej 500 USD za sto funtów. Na fali wzrostowej są też surowce rolne. Pszenica jest najdroższa od marca 2008 roku. Rosną też ceny kukurydzy i soi.
Boom na amerykańskie obligacje powoduje wzrost ich cen, co przekłada się na lekki spadek ich rentowności. Dzieje się to w momencie, gdy Powell jasno zadeklarował, że na marcowym posiedzeniu podniesie stopy procentowe.
Azjatyckie rynki spadają po tym, jak europejskie i amerykańskie indeksy zanurkowały w piątek. Indeks giełdy w Tokio traci 2,94%, australijski S&P/ASX 200 potaniał o 1,02%, a południowokoreański KOSPI spada o 2,29%. Na pozostałych rynkach: Hong Kong (-3,70%), Szanghaj (-2,51%), Singapur (-0,75%), Tajwan (-3,15%), Indonezja (-0,78%). Indeks Azja Dow traci 2,99%.
Niczego dobrego nie można się było spodziewać podczas piątkowej sesji na GPW. Na nic zdały się zakusy byków, które stwierdziły, że po czarnym czwartku to świetna okazja do zakupów akcji po promocyjnych cenach. Już w czwartek widać było odwrót od blue chipów, a ostatnia sesja tygodnia zakończyła się totalną wyprzedażą przy wysokich obrotach. Od samego początku widoczne było pozbywanie się gorących papierów, a słaby start w USA tylko przyspieszył ten proces. WIG i WIG20 w ślad za głównymi parkietami Europy podążały na południe. Oba benchmarki zostały przecenione ponad 4%. Marcowe kontrakty na WIG20 zamknęły się na poziomie 1917 pkt. Jedynie spółki związane z energetyką radziły sobie jako tako. Coraz bardziej napięta sytuacja geopolityczna może być tym czynnikiem, który nie będzie sprzyjał popytowi na akcje. Do tego sankcje nałożone na Rosję, wcześniej czy później muszą odbić się na wzroście gospodarczym w krajach UE. Problemem dla indeksu blue chipów są banki. Odwrót od banków widoczny jest również na innych giełdach.
Wyprzedaż walut EM odbija się na PLN. Ryzykowne aktywa są w odwrocie, stąd złoty silnie traci do walut rezerwowych.
GBPPLN – para aktualnie handlowana jest po 6,00.
EURPLN – dziś euro wycenione jest na 4,93.
USDPLN – dolar jest handlowany po 4,53.
CHFPLN – aktualnie za franka trzeba zapłacić 4,93.
PLNJPY – para przebiła wsparcie na poziomie 27,50. Aktualnie handlowana jest 25,30
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.