Rynkowe „buy the dip” można rozumieć, jako odpowiednik sklepowych „black Friday”. Chodzi bowiem o to, że w tytułowej koncepcji inwestorzy traktują spadające notowania, jak swoistą promocją cenową. Oto w danym momencie można nabyć jakiś walor po znacznie niższym kursie. Promocja promocji jednak nierówna, więc należy pamiętać, że strategiczne dołki to te, które nie są powodowane przez czynniki fundamentalne związane z danym aktywem, ale przez ogólne nastroje rynkowe czy też chwilowe przereagowanie, mające bardziej psychologiczne niż ekonomiczne podłoże. W prawdziwej promocji chodzi bowiem o to, by nabyć ten sam, niewybrakowany towar, po atrakcyjniejszej cenie. Przykładowo – jeśli ceny akcji danej spółki spadają w ślad za ogólnorynkowym schłodzeniem nastrojów, a od strony biznesowej nic się w spółce nie zmieniło (brak negatywnych komunikatów czy raportów okresowych), to można zakładać, że obniżona wycena walorów nie ma związku z fundamentami, więc – parafrazując powiedzenie znanego inwestora – płacimy niższą cenę, a dostajemy wyższą wartość.
Warto pamiętać, że „dip” nie ma stałej wartości. Dla day-tradera może to być cofnięcie o 1% od ostatniego maksimum. Z kolei inwestor długoterminowy za promocję może uznać dopiero zniżkę o 20%. Strategia „kupowania dołków” nie ma więc ściśle określonych parametrów dotyczących skali przeceny. Zależą one zarówno od indywidualnego podejścia do rynku, jak również od charakterystyki rynku, na którym zamierzamy ją stosować (np. im wyższa zmienność kursu, tym wyżej ustawiona „granica” promocji). Niektórzy inwestorzy uważają, że im bardziej cena spadła, tym większy jest jej potencjał wzrostowy. Na pierwszy rzut oka wydaje się to słuszną konkluzją, jednak po dłuższym zastanowieniu ma ona niejedno „ale”. Nigdy nie wiemy przecież, czy spadek nie przerodzi się w bessę, czy nie stoją za nim ukryte, długotrwałe czynniki podażowe, etc. Koniec końców, któraś z kolei korekta trendu wzrostowego musi okazać się tą finalną. Dlatego w podejściu „buy the dip”, podobnie jak w każdym innym, kluczowe jest zarządzanie ryzykiem.