Chaos wokół polityki celnej Donalda Trumpa przyniósł dawno nie widzianą nerwowość prawie na wszystkich klasach aktywów. Najmocniej oberwało się inwestującym w kryptowaluty oraz w akcje. Skąd taka nerwowość i bardzo duża zmienność? Po części to efekt determinacji prezydenta do spełnienia gróźb z kampani wyborczej, a z drugiej strony ugięcia się pod naporem krytyki analityków i części kongresmenów z jego obozu politycznego oraz silnych lobbystów z wielu branż. Polityka taryfowa w ciągu ostatnich 48 godzin zaskoczyła rynki i zarządy koncernów na całym świecie. W czwartkowe popołudnie, na 48 godzin przed planowanym nałożeniem przez prezydenta Trumpa ceł na Kanadę i Meksyk, szefowa personelu Białego Domu Susie Wiles rozmawiała przez telefon z przedstawicielami zaniepokojonych firm motoryzacyjnych. Jak poinformowano firmy, administracja rozważała wyjątek dla producentów samochodów. Niecałą godzinę później, Trump zabiegi personelu, a zmniejszeniu lub zaniechaniu ceł, mówiąc, że te kraje nie mogą nic zrobić, aby powstrzymać taryfy. Następnie w poniedziałek Biały Dom znów zmienił zdanie. Trump zgodził się odroczyć o miesiąc cła na Meksyk. Premier Kanady, Justin Trudeau powiedział również w poniedziałek, że cła na jego kraj również zostały odroczone w czasie. Teraz w kolejce czekają UE i Chiny. I znów czeka rynki roller-coaster, bowiem gro amerykańskich korporacji ma swoje fabryki w UE (w tym i w Polsce) oraz Chinach, a uderzy w ich interesy w razie nałożenia ceł odwetowych. Poniedziałkowy efekt zamieszania widać było na ryzykownych aktywach, czyli rynku akcji i kryptowalut.
Źródło: opracowanie własne, stan na dzień 04 02.2025
Nawet dla kogoś tak nieprzewidywalnego jak Trump, polityka taryfowa w ciągu ostatnich 48 godzin oszołomiła rynki i zarządy spółek na całym świecie. Jego działania dały sygnał korporacjom i światowym rządom, że jest gotów na poważne zakłócenia gospodarcze, by tylko realizować swoje wizje.
Podsumowanie sesji w Europie i USA
Luty rozpoczął się bardzo nerwowo. Za nami po świetnym dla inwestorów styczniu przyszedł czas na realizację zysków spowodowaną niepewnością związaną z polityką celną prezydenta USA. Już samo otwarcie sporych rozmiarów lukami spadkowymi zapowiadało kłopoty na giełdach Starego Kontynentu. I mimo, że przecena nie była kontynuowana, benchmarki poruszały się płasko. Wszystkie wiodące indeksy zakończyły sesję na minusie tracąc od 0,69% (FTSE MIB) do 1,40% (Dax).
Jankeskim bykom z Wall Street humory popsuł prezydent Trump, a jego zapowiedzi o nałożeniu w sobotę ceł na głównych partnerów handlowych sprawiły, że benchmarki rozpoczęły dzień od solidnych spadków, które w dalszej części notowań odrobiły część strat. Indeks. Dow Jones spadł o 0,28%, S&P 500 stracił 0,76%, a Nasdaq Composite zakończył sesję spadkiem o 1,20%.
W Azji poprawa nastrojów po wczorajszej wyprzedaży
Na rynkach Azji i Pacyfiku panują dziś całkiem dobre nastroje, a inwestorzy zwietrzyli okazję do zakupów odrabiając poniedziałkowe straty. Indeks giełdy w Tokio rośnie o 0,73%. Australijski S&P/ASX 200 tanieje o 0,06%. Południowokoreański KOSPI rośnie o 1,13%. Na pozostałych giełdach: Hong Kong (1,19%), Sensex (0,76%), Singapur (-0,08%). Asia Dow w górę o 0,92%.
Podsumowanie sesji na GPW
Na parkiecie przy Książęcej, podobnie jak na globalnych parkietach wśród inwestorów pojawił się strach i duża niepewność, stąd nerwowość, którą obserwowaliśmy udzieliła się rodzimym graczom. Po pięciu z rzędy wzrostowy tygodniach, wczorajsze sesja przebiegała pod dyktando niedźwiedzi i zakończyła przeceną wszystkich indeksów. Inwestorzy oceniali jaki skutek dla gospodarkek przyniesią ceł nałożone na Meksyk, Kanadę i Chiny. Już po zakończeniu sesji w Warszawie, Donald Trump porozumiał się z prezydent Meksyku, efektem czego taryfy na ten kraj zostały odroczone na miesiąc. Jak na razie protekcjonizm Trumpa nie uderzył w Europę. Jednak nasza giełda nie jest oderwana od reszty świata, gdzie nastroje na globalnych giełdach powodują dużą zmienność. Prognozy mówiące, że WIG ma szansę na wzrost w tym roku o 20% jak najbardziej mogą się zmaterializować, a przy sprzyjającym otoczeniu zewnętrznym (zakończenie wojny na Ukrainie) nawet o 30%. Niemniej należy liczyć się z korektą, Tylko w tym roku WIG20 wzrósł o ponad 10%.
Po silnie spadkowym otwarciu, WIG20 przez cały czas poruszał się płasko, jakby poszukiwał kierunku. Przed bykami kolejne zadanie, przebicie oporu na poziomie 2450 pkt. WIG20 ostatecznie zakończył dzień w okolicach środka dziennego zakresu wahań.
Z technicznego punktu widzenia, ostatnia fala wzrostowa jest większa niż największa korekta w dotychczasowym ruchu spadkowym obserwowanym od maja, co oznacza, że mamy do czynienia z overbalance i to powinno wystarczyć do dalszych wzrostów nawet na historyczne maksima, niemniej po tak dynamicznym wzroście można spodziewać się korekty.
Z grona blue chipów wszystkie 20 spółek odnotowało stratę. Największy spadki dotknął Allegro przecenione o 4,55%. O ponad 2% spadły akcje Santander, LPP, Orange, Kęty, Alior i KGHM.
Na razie nie można mówić o panice, bowiem zdecydowanie spadł wolumen, a inwestorzy najwyraźniej przyjęli postawę wyczekiwania na rozwój wydarzeń. Obrót na szerokim rynku wyniósł 985 mln zł. WIG stracił 1,61%. Indeks blue chipów stracił 1,78%. WIG20fut spadł o 2,08% osiągając na zamknięciu wartość 2404 pkt. W obraz rynku wpisały się średnie i małe spółki. mWIG40 stracił 1,42%. sWIG80 zakończył dzień spadkiem o 0,45%.
Zamieszanie na rynkach finansowych nie ominęło złotego
GBPPLN – para aktualnie handlowana jest po 5,10.
EURPLN – dziś euro wycenione jest na 4,23.
USDPLN – dolar jest dziś handlowany po 4,11.
CHFPLN – aktualnie za franka trzeba zapłacić 4,50.
PLNJPY – para handlowana jest po 37,75.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.