Po obiecujących wtorkowych danych o inflacji CPI, gdy rynki zareagowały skokowym wzrostem indeksów giełdowych i osłabieniem amerykańskiego dolara, dzień później również inflacja producencka wypadła poniżej oczekiwań. Czwartek przyniósł kolejną porcję danych, które sugerują, że walka Fed z uporczywą inflacją wreszcie przynosi efekty. Spadające koszty importu pomagają spowolnić inflację w USA. Koszt importowanych towarów spadł w październiku o 0,8%. Ekonomiści ankietowani przez „Wall Street Journal” oszacowali spadek na 0,3%. Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wzrosła do najwyższego od trzech miesięcy poziomu 231 tys., co oznacza, że rynek pracy ochładza się., ale w dalszym ciągu wskazuje na bardzo małą liczbę zwolnień i sugeruje, że gospodarka jest stabilna. W efekcie dolar zaczął tracić, a na rynku długu można obserwować spadek rentowności amerykańskich obligacji. CMC USD Index broni się na wsparciu w okolicach 1700 pkt., a poziom tem jeśli nie powstrzyma spadków, można oczekiwać dalszej wyprzedaży amerykańskiej waluty.
Źródło: opracowanie własne, stan na dzień 17.11.2023.
Uczestnicy rynków zaczęli wyceniać, że również na grudniowym posiedzeniu Rezerwy Federalnej, bankierzy pozostawił stopy procentowe na niezmienionym poziomie, a Fed wcześniej niż rynek oczekiwał zacznie obniżać koszt pieniądza, tym samym zapobiegnie zbyt silnemu schłodzeniu gospodarki i wprowadzenia jej w recesję.
Listopadowy rajd na giełdach łapie chwilę wytchnienia.
Wczorajsz handel w Europie zakończył się w mieszanych nastrojach, przynosząc chwilę oddechu i uspokojenia byczych nastrojów. Oczekiwana przez część inwestorów korekta ostatniej fali wzrostowej na razie nie chce się zmaterializować, jednak wczorajsza sesja może być zapowiedzią korekty ostatniej fali wzrostowej. Wśród głównych indeksów tylko Dax i IBEX 35 zyskały odpowiednio 0,24% i 0,28%. Pozostałe benchmarki straciły od 0,57% (CAC40) do 1,01% (FTSE100).
Na Wall Street nudna i płaska sesja zakończona w okolicach poprzedniego zamknięcia. Dow Jones Industrial Average stracił 45 pkt., czyli 0,12%, będąc w bezpośredniej bliskości pułapu 35 000 pkt. S&P500 wzrósł o 0,12%. Nasdaq Composite zyskał 0,07%.
W Azji dominują spadki.
Ostatnia sesja giełdowa w rejonie Azji i Pacyfiku zdominowana została przez stronę podażową, po tym jak giełdy w Europie i USA zakończyły handel w mieszanych nastrojach. Jedynie indeks giełdy w Tokio trzyma się dzielnie i rośnie o 0,36%. Australijski S&P/ASX 200 tanieje o 0,13%, a południowokoreański KOSPI traci 0,87%. Na pozostałych parkietach: Hong Kong (-2,21%), Szanghaj (-0,26%), Singapur (-0,42%), Sensex (-0,14%). Indeks Asia Dow spada o 0,38%.
Podsumowanie sesji na GPW.
Po tym jak listopadowy rajd na parkiecie przy Książęcej przebił oczekiwania nawet największych optymistów, środowa i wczorajsza sesja przyniosły to, czego można było się spodziewać, czyli uspokojenia nastrojów. Być może mamy do czynienia z realizacją zysków z długich pozycji. Nawet jeśli wcześniejsze “ponadnormatywne” wzrosty miałby zapowiadać realizację zysków, to i tak nadal wydaje się, że krajowy parkiet jest nad wyraz silny w porównaniu z głównymi rynkami, gdzie sytuacja techniczna na WIG20 dalej może sprzyjać popytowi. Indeks utrzymuje się powyżej 50-cio i 200-stu sesyjnej średniej kroczącej i nie jest wykluczone, że wkrótce pokusi się o atak na kolejny okrągły poziom 2300 pkt.
Byki mogą liczyć na to, że optymizm z początku miesiąca ma szansę przełożyć się na poprawę nastrojów do końca grudnia, jeśli zyski z kontraktów na WIG20 będą bronione do czasu wygasania serii. Nie oznacza to jednoznacznie, że nasza giełda ma najgorsze za sobą. Wiele będzie zależeć od globalnych nastrojów, napływających danych z największych gospodarek, skutków walki z inflacją oraz tego, czy restrykcyjna polityka banków centralnych nie doprowadzi do recesji.
Obrót na szerokim rynku wyniósł 1,55 mld zł. WIG zyskał 0,07%. Indeks blue chipów oddał z dorobku 0,7%. WIG20fut nie zmienił wartości, osiągając na zamknięciu wartość 2227 pkt. Na tym tle najlepiej spisały się średnie spółki. mWIG40 wzrósł o 0,70%. sWIG80 zamknął się z niewielką stratą 0,12%.
Złoty umacnia się do walut rezerwowych.
GBPPLN – para aktualnie handlowana jest po 5,00.
EURPLN – dziś euro wycenione jest na 4,37.
USDPLN – dolar jest dziś handlowany po 4,02.
CHFPLN – aktualnie za franka trzeba zapłacić 4,53.
PLNJPY – para handlowana jest po 37,40.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.