Majowy wzrost na giełdach skierował amerykańskie indeksy na rekordowe poziomy po cofnięciu w zeszłym miesiącu. Kwietniowe dane o inflacji, które zostaną dzisiaj opublikowane, są powszechnie uważane za potencjalny katalizator do osiągnięcia nowych szczytów lub ponownego spadku. Środa może być kluczowym dniem dla rynków, a kwietniowe odczyty być może będą małym krokiem we właściwym kierunku w walce Fed z uporczywą inflacją.
Według sondażu przeprowadzonego przez ekonomistów z „Wall Street Journal”, że inflacja CPI wzrośnie w kwietniu m/m o 0,4%, trzeci miesiąc z rzędu. W ujęciu rocznym CPI osiągnie 3,4% rocznie, w porównaniu z 3,5% w poprzednim miesiącu. Inflacja bazowa może być nieco niższa i wzrośnie o 0,3%, najniższego poziomu od grudnia. Prognozuje się, że bazowy wskaźnik CPI spadnie w kwietniu do 3,6% r/r, co będzie najniższym poziomem od trzech lat. Z najnowszego kwartalnego badania opublikowanego przez Fed w Filadelfii wynika, że ekonomiści przewidują, że inflacja w czwartym kwartale wyniesie 2,5%, a inflacja bazowa wyniesie 2,7% r/r. Odczyt rocznej CPI na poziomie powyżej oczekiwań prawdopodobnie wywołałby solidną wyprzedaż, co jeszcze bardziej utwierdziło by pogląd, że inflacja pozostaje uporczywie wysoka, a stopy będą wyższe przez dłuższy czas. Może to potencjalnie odwrócić większość wzrostów obserwowanych w ciągu ostatnich dwóch tygodni, ponieważ inwestorzy prawdopodobnie ograniczyliby oczekiwania dotyczące obniżek stóp procentowych, oczekując tylko jednej obniżki w grudniu. Prawdopodobnie spowodowałoby to również wzrost rentowności 10-letnich obligacji skarbowych od 10 do 15 punktów bazowych, co pomogłoby wywindować indeks dolara amerykańskiego.
Źródło: opracowanie własne, stan na dzień 15.05.2024.
Oprócz tego, ekonomiści spodziewają się spadku sprzedaży detalicznej, co przy schładzającym się rynku pracy powinno utwierdzić Fed, że jego działania prowadzą gospodarkę do oczekiwanego miękkiego lądowania, a tym samym uda się uniknąć recesji.
Giełdy w Europie i w USA w wyczekiwaniu na dane gospodarcze.
Wczorajsza sesja na głównych parkietach Europy przebiegałą w spokojnej atmosferze i dopiero odczyt inflacji PPI uruchomił popyt na akcje. Poza Dax (-0,14%), pozostałe wiodące indeksy zyskały od 0,15% (Stoxx 600 i FTSE 100) do 0,96% (FTSE MIB).
Podobnie było na Wall Street, gdzie inwestorzy po danych PPI rzucili się do zakupów windując indeksy. Niemniej inwestorzy mogą obawiać się wpadnięcia w “pułapkę inflacyjną”, gdy benchmarki odrobiły znaczną część kwietniowej korekty i zbliżyły się do rekordowych poziomów. Dow Jones zyskał 126 pkt., czyli 0,32%. S&P500 wzrósł o 0,48%. Nasdaq Composite zyskał 0,75%.
Giełdy w Azji w poszukiwaniu kierunku.
Dzisiejsza sesja tygodnia w regionie Azji i Pacyfiku przebiega w mieszanych nastrojach, przed kluczowymi danymi z USA. Indeks giełdy w Tokio zyskuje 0,12%. Australijski S&P/ASX 200 drożeje o 0,46%. Południowokoreański KOSPI zyskuje 0,11%. Na pozostałych parkietach: Hong Kong (-0,22%), Szanghaj (-0,17%), Singapur (-0,53%), Sensex (-0,36%). Indeks Asia Dow w górę o 0,14%.
Podsumowanie sesji na GPW.
Wczorajsze wzrosty nad Wisłą mogą nie mieć większego znaczenia, gdy inwestorzy z uwagą wyczekują dzisiejszych dany z USA. Wtorkowy handel można podzielić na dwa etapy. Pierwszy nudny, gdy WIG20 snuł się w niewielkiej zmienności i drugi po danych o inflacji producenckiej w USA. Początkowa reakcja na PPI sprowadziła WIG20 w okolice wsparcia. Późniejsza reakcja na dane była identyczna jak na większości parkietów. Indeksy wzrosły, a giełdy żywią nadzieję, że dzisiejsze dane nie spowodują hurtowej wyprzedaży, podobnie jak to miało miejsce w kwietniu. Z punktu widzenia analizy technicznej, bykom ponownie udało się obronić lokalne wsparcie w okolicach 2520-2525 pkt. Ciągle można mieć nadzieję, że to strona popytowa przejmie kontrolę nad rynkiem, pod warunkiem, że dane gospodarcze z USA nie rozczarują. Niedźwiedzie przynajmniej na razie będą starać się zepchnąć benchmarku poniżej 2500 pkt. Jeśli z globalnych parkietów nie napłyną niepokojące sygnały, jest duża szansa na kontynuację marszu na północ.
Z grona blue chipów, 11 spółek odnotowało wzrost. Najlepiej wypadły akcje PGE i Cyfrowego Polsatu, które odnotowały wzrost odpowiednio o 6,76% i 3,56%. Allegro nie zmieniło ceny. Po przeciwnej stronie rynku znalazły się Kruk i Alior, które zostały przecenione o 1,47% i 0,66%.
Obrót na szerokim rynku wyniósł 1,38 mld zł. WIG zyskał 0,47%. Indeks blue chipów wzrósł o 0,40%. WIG20fut zyskał 0,27%, osiągając na zamknięciu wartość 2562 pkt. W obraz rynku wpisały się średnie i małe spółki. mWIG40 zyskał 0,47%. sWIG80 zakończył dzień wzrostem o 0,06%.
Złoty pozostaje stabilny do walut rezerwowych z tendencją do umocnienia się.
GBPPLN – para aktualnie handlowana jest po 4,97.
EURPLN – dziś euro wycenione jest na 4,27.
USDPLN – dolar jest dziś handlowany po 3,94.
CHFPLN – aktualnie za franka trzeba zapłacić 4,35.
PLNJPY – para handlowana jest po 39,60.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.