Bieżący tydzień rozpoczyna się pod nieobecność części graczy z Azji, USA i Kanady. Rynki azjatyckie będą w większości zamknięte ze względu na Księżycowy Nowy Rok, zamieniając dotknięty koronawirusem Rok Szczura na Rok Wołu, który rozpoczął się oficjalnie 12 lutego. Chińskie giełdy w Szanghaju i Shenzhen oraz w Hongkongu są zamknięte do 17 lutego, podczas gdy giełda w Hongkongu będzie zamknięta tylko dziś. Również rynki kanadyjskie są zamykane z okazji Dnia Rodziny, który zbiega się z amerykańskim świętem George Washington's Day. Z tego powodu NYSE i Nasdaq zostaną zamknięte 15 lutego, a Stowarzyszenie Przemysłu Papierów Wartościowych i Rynków Finansowych, czyli Sifma, nie zaleca obrotu papierami wartościowymi denominowanymi w dolarach, co oznacza uważne obserwowanie obligacji amerykańskich, a także oprocentowanie rynków pieniężnych i certyfikatów depozytowych. Dotyczy to Dow Jones Industrial Average, S&P 500 oraz Nasdaq Composite Index. Handel kontraktami futures i opcjami na CME Group również zostanie wstrzymany w poniedziałek. Innymi słowy, nie będzie rozliczeń w handlu kontraktami futures np. na złoto czy ropę naftową. Jednak traderzy będą mogli handlować towarami na platformie Globex w skróconej sesji.
Regułą jest, że w dniach kiedy w Stanach Zjednoczonych jest święto, handel na pozostałych rynkach przebiega spokojnie. Czy będzie tak i dziś?
W tym tygodniu zwracamy uwagę na kilka istotnych odczytów. W nocy poznaliśmy dane z Japonii, które wskazują, że gospodarka rozwijała się drugi kwartał z rzędu, odzwierciedlając ożywienie zarówno popytu krajowego jak i eksportu. Trzecia co do wielkości gospodarka świata, po Stanach Zjednoczonych i Chinach, wzrosła o 3,0% w ostatnim kwartale 2020 roku. W całym roku spowolnienie związane z pandemią spowodowało skurczenie się gospodarki Japonii o 4,8%, co jest największym spadkiem od 2009 r., kiedy to skurczyła się o 5,7% podczas światowego kryzysu finansowego. Dziś w Europie rozpoczyna się dwudniowe spotkanie ministrów finansów strefy euro. We wtorek Bank Australii opublikuje protokół z posiedzenia banku. Poznamy też pierwszą rewizję PKB Eurolandu za czwarty kwartał. Następnego dnia napłyną istotne dane z USA. Dotyczyć będą sprzedaży detalicznej oraz produkcji przemysłowej za styczeń. O godz. 20 FOMC opublikuje minutki z posiedzenia Rezerwy Federalnej. Nie należy się spodziewać żadnych zmian w polityce Fed w stosunku do poprzedniego posiedzenia. W ubiegłym tygodniu Powell dał jasny sygnał, że jeszcze przez wiele miesięcy program skupu aktywów zostanie utrzymany na poziomie 120 mld USD miesięcznie. W czwartek publikacja danych z australijskiego rynku pracy, protokół z posiedzenia EBC, a z USA, Departament Energii poda raport o tygodniowej zmianie zapasów ropy, benzyny i destylatów. Tydzień zakończy się danymi PMI dla przemysłu strefy euro, Wielkiej Brytanii i USA oraz odczytem o ilości wniosków o zasiłek dla bezrobotnych złożonych w ubiegłym tygodniu.
Zyskami zakończył się piątkowy handel w Europie. Na tle głównych parkietów wyróżnił się Londyn z wzrostem o 0,94%. Dobrze wypadły Paryż (0,60%) i Mediolan (0,44%). Nieznacznie, bo o 0,06% wzrósł DAX 30. Indeks Stoxx 600 zarobił 0,64%.
W ostatniej godzinie handlu na Wall Street do akcji wkroczyli kupujący. Dow Jones zakończył dzień symbolicznym zyskiem 0,09%. S&P 500 zyskał 0,47%, a Nasdaq finiszował z wynikiem 0,50%. Indeks małych spółek zyskał 0,18%.
Rynki w Szanghaju i Hongkongu zostały zamknięte na Księżycowy Nowy Rok. Za to po danych o wzroście gospodarczym, indeks tokijskiej giełdy wystrzelił 1,91%, pokonując poziom 30 tys. punktów, australijski S&P/ASX 200 wzrósł o 0,91%, a południowokoreański KOSPI zyskuje 1,50%. Indyjski Sensex rośnie o 1%.
Ostatni dzień tygodnia zakończył się cofnięciem na WIG 20. I chociaż indeks stracił, ogólny obraz rynku nie zmienił się. Od początku trzeciej dekady stycznia zmienność na WIG 20 zamarła, indeks jest przyklejony się do poziomu 1950 pkt., a każda próba odejścia górą lub dołem kończy się powrotem w to miejsce. Tak było i w piątek. Z technicznego punktu widzenia utknęliśmy w ruchu bocznym. Zatem każdy wariant rozwoju wypadków jest możliwy. Za spadkowym scenariuszem przemawia uformowana na wykresie dziennym formacja głowy z ramionami i jeśli ma się ona zmaterializować, to przed nami pogłębienie korekty, a teoretyczny zasięg formacji na kontraktach dla WIG 20 wskazuje poziom 1820 punktów. Kolejnym sygnałem do pogłębienia korekty jest przebita od góry strefa 2000 – 2060 punktów. Na chwilę obecną wygląda na to, że w krótkim terminie stała się ona oporem, co może spowodować spadek w stronę 1900 – 1850 punktów. Handlowi na GPW towarzyszył dawno nie widziany niski obrót, który na szerokim rynku wyniósł 861 miliona złotych. Z tego na blue chipy przypadło 577 milionów złotych. Indeks WIG stracił 0,63 proc. Znacznie większy spadek zaliczył WIG 20. Notowania rozpoczęły się nieznacznie poniżej kreski, a sam początek handlu, jak się później okazało, był najwyższą wartością dnia. Nie trudno zgadnąć, że były to okolice 1950 pkt. Od pierwszych do ostatnich minut handlu dominowali sprzedający, którzy wraz z upływem czasu, spychali benchmark na coraz to niższe poziomy, osiągając minimum sesji na poziomie 1919,72 pkt. Dobry początek na Wall Street pozwolił bykom odrobić znaczną część strat. Zamknięcie nastąpiło w okolicach środka dziennego zakresu wahań, na poziomie 1937,07 pkt. Oznacza to spadek wartości indeksu o 0,91%. WIG20 fut stracił 1,32%, a WIG20usd oddał z dorobku 0,84% Niewielkimi zmianami zakończyły dzień druga i trzecia liga. mWIG 40 straci 0,10%. sWIG 80 wzrósł o 0,04%. W gronie blue chipów 6 spółek zakończyło dzień zyskami, Lotos nie zmienił ceny, a 13 spółek poniosło straty. Najwyższe stopy zwrotu osiągnęły Asseco (1,17%), Allegro ( 0,73%) i PKN Orlen (0,54%). Powodów do zadowolenia nie mili posiadacze akcji JSW, Cd Projektu i CCC. Walory te potaniały odpowiednio o 3,20%, 2,77 % i 2,67%.
WIG 20 fut otworzył się luką wzrostową. W początkowej fazie handlu indeks zyskuje 0,72%.
Spokojnie odbywa się handel na rynku złotego, jednak PLN może pozostać pod presją z uwagi na zagrożenia płynące dla sektora bankowego, związane z kredytami frankowymi na co wskazuje NBP.
GBPPLN – para ponownie wychodzi powyżej 5,10 i walczy z oporem 5,14. Wsparcie jest na poziomie 4,79.
EURPLN – para oscyluje wokół 4,50.
USDPLN – para powyżej wsparć na 3,64 i 3,59.
CHFPLN – para jest utrzymuje się w strefie 4,12 - 4,18.
PLNJPY – opór usytuowany nieco powyżej 28 skutecznie powstrzymuje marsz na północ. Umocnienie jena jako bezpiecznej przystani może doprowadzić do testu poziomów z maja bieżącego roku na 26,20 i 25,20.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.