Bank Japonii utrzymał ultraniskie stopy procentowe, jednocześnie prognozując wzrost inflacji o 0,6 punktu procentowego. Obniżył też prognozę wzrostu gospodarczego z 2,4% do 2% w bieżącym roku fiskalnym kończącym się w marcu 2023 r.
Przyjrzyjmy się opublikowanym wczoraj danym o PKB w USA. Gospodarka rosła w trzecim kwartale rocznym tempie 2,6%, odbijając się od dwóch kolejnych spadkach w pierwszej połowie roku, które wywołały debatę na temat tego, czy Stany Zjednoczone pogrążyły się w recesji. Głównym źródłem odbicia produktu krajowego brutto — swego rodzaju kartą wyników dla gospodarki — był zmniejszający się deficyt handlowy spowodowany spadkiem importu. Deficyt handlowy USA spadł z rekordowo wysokiego poziomu na początku roku. Import spadł o 6,9%, a eksport wzrósł o 14,4%. Zmniejszająca się luka handlowa zwiększyła nominalny poziom PKB w trzecim kwartale, dodając do wzrostu 2,8 punktu procentowego. Wzrost wydatków konsumenckich zwolnił do 1,4% z 2% w poprzednim kwartale, inwestycje przedsiębiorstw w środki trwałe spadły o 4,9%, a inwestycje mieszkaniowe spadały w rocznym tempie 26,4%, najsilniej od drugiego kwartału 2020 r. Jest to najdłuższa seria spadkowa od 15 lat. Wstępny szacunek sugeruje, że PKB może spaść w czwartym kwartale, a wielu ekonomistów i liderów biznesu przewiduje, że recesja na początku przyszłego roku jest prawdopodobna.
Wczorajsza sesja pokazała nie tyle różnice w nastawieniu między inwestorami z UE i USA, a słabość spółek technologicznych. Po nerwowym początku, europejskie główne parkiety poza CAC40 (-0,51%) zyskały od 0,12% (DAX) do 0,9% (FTSE MIB), a za oceanem Dow Jones zyskał 0,61% napędzany wzrostem Caterpillar. S&P500 i Nasdaq Composite spadły o odpowiednio 0,61% i 1,43%, gdzie obu indeksom ciążyły spółki technologiczne.
Od poniedziałku widać cofnięcie na rentownościach amerykańskich obligacji, jednak ciągle utrzymują się one na bardzo wysokich poziomach. Poza T-Note, począwszy od 3-miesięcznych, a skończywszy na trzydziestoletnich obligacjach, rentowności przekraczają 4%. Trzydziestolatki dziś rano mają rentowność 4,108%, a ze schematu wyłamały się najpopularniejsze wśród inwestorów T-Note, które mają rentowność na poziomie 3,944%. Rentowność dwuletnich papierów spadła do 4,309%, ale od dłuższego czasu obserwujemy inwersję na krótkiej krzywej dochodowości 2/10.
Dziś na giełdach w rejonie Azji i Pacyfiku przeważają spadki, po tym jak S&P500 i Nasdaq Composite straciły po słabych wynikach Big Tech. Niemniej handel pozostaje niestabilny, a inwestorzy chcąc nie chcąc muszą się zmierzyć z perspektywą spadku globalnego wzrostu gospodarczego i możliwej recesji. Indeks giełdy w Tokio traci 0,47%, australijski S&P/ASX 200 potaniał o 0,84%, a południowokoreański KOSPI spada o 0,40%. Na pozostałych rynkach: Hong Kong (-2,32%), Szanghaj (-0,83%), Singapur (1,85%), Nowa Zelandia (0,06%), Indonezja (-0,64%). Indeks Asia Dow traci 0,91%.
Wczorajsza sesja na GPW ponownie zakończyła się wzrostami wszystkich indeksów. Podwyżka stóp w Eurolandzie nie zmąciła optymizmu panującego na Starym Kontynencie i wraz z głównymi benchmarkami Europy, Wig powędrował na północ. Nawet znacznie gorsze nastroje na Wall Street nie zniechęciły warszawskich byków w efekcie zarówno WIG jak i WIG20 finiszowały na maksimach dziennego zakresu wahań. Wszystko wskazuje na to, że dwie ostatnie sesje miesiąca nie zmienią układu sił. Kupujący prawie w całości wymazali wrześniowy spadek, co jest dobra prognoza na kolejny miesiąc. Tym samym wzrosła szansa na wygenerowanie większej korekty.
Na pewno cieszy fakt, że popyt kilka dni temu skutecznie obronił się na okrągłym poziomie 1400 pkt. i zameldował się powyżej pierwszej znaczącej przeszkody, czyli krótkoterminowego oporu w okolicach 1500 pkt. Kolejnymi celami są lokalne poziomy 1560 pkt. i 1600 pkt.
To, co musi niepokoić rodzimych inwestorów, to wciąż prawie pewność, że Fed na listopadowym posiedzeniu podniesie koszt pieniądza o 75 pb, zagrożenia związane z bezpieczeństwem energetycznym w Europie, a przede wszystkim rosnąca presja inflacyjna w kraju, niespójne działania rządu i NBP oraz konflikt na linii NBP - RPP.
Wzrosła aktywność bywalców przy Książęce. Obrót zdecydowanie wzrósł w stosunku do poprzednich sesji i wyniósł 1,25 mld złotych. WIG zyskał 1,03%, a WIG20 dodał do dorobku 1,29%. Kontrakt na WIG20 wzrósł o 1,33%, meldując się na poziomie 1520 pkt. W obraz rynku wpisały się średnie i małe spółki zyskując odpowiednio 0,61% i 0,64%.
Na fali korekty siły amerykańskiego dolara skorzystał złoty i jest stabilny do głównych walut:
GBPPLN – para aktualnie handlowana jest po 5,47.
EURPLN – dziś euro wycenione jest na 4,72.
USDPLN – dolar jest handlowany po 4,73.
CHFPLN – aktualnie za franka trzeba zapłacić 4,78.
PLNJPY – para handlowana jest 30,90.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.