Według niektórych obserwatorów rynku, jest mało prawdopodobne, aby we względnie zdrowej gospodarce amerykańskiej inflacja spadła do 2% bez pewnego rodzaju bólu, a rynki finansowe prawdopodobnie wyceniają zbyt wiele obniżek stóp procentowych. Jednym z najważniejszych przesłanek jest to, że presja płacowa w głównych gospodarkach prawdopodobnie nie osłabnie na tyle, aby była zgodna z celami inflacyjnymi banków centralnych.
Opierając się na kilku założeniach, z których jednym jest to, że spadki cen ropy naftowej obserwowane w zeszłym roku raczej nie powtórzą się w 2024 r., analitycy kwestionują potrzebę wprowadzenia cięć stóp procentowych przez Rezerwę Federalną i EBC. Dane z USA wskazywały na gotowość Amerykanów do wydawania pieniędzy pomimo stóp procentowych przekraczających 5%. Presja płacowa w głównych gospodarkach prawdopodobnie nie osłabnie na tyle, aby była zgodna z celami inflacyjnymi banków centralnych. Inflacja bazowa, które eliminują zmienne ceny żywności i energii dla Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Kanady, strefy euro i Japonii, sugeruje, że banki centralne nie mogą jeszcze ogłosić, że misja walki z inflacją została zakończona. Inflacja nadal ma potencjał do wzrostu ze względu na leżącą u jej podstaw presję kosztową wynikającą między innymi z wyższych stawek wynagrodzeń. Wojna Izrael-Hamas może się nasilić, prowadząc do gwałtownego wzrostu cen energii. Dodatkowo wybory prezydenckie mogą być źródłem niestabilności rynku.
W Europie i USA korekcyjne odbicie.
Po neutralnym otwarciu, wiodące indeksy pomaszerowali na północ, więc wczorajsza sesja na głównych parkietach Europy, pomimo że zakończyła się zwycięstwem byków, mogła być zatrzymaniem spadków przed próbą odrabiania strat w drugiej połowie stycznia. Germany 40 obronił wsparcie, niemniej od 14 grudnia, kiedy to ustanowił rekord wszechczasów, korygował rajd świętego Mikołaja. Indeks pozostaje w trendzie bocznym. Prawdopodobnie może pozostać tam do zaplanowanego na przyszły tydzień posiedzenia EBC. Najsłabiej radziły sobie giełdy w Londynie i Madrycie zyskując odpowiednio 0,17% i 0,13%. Pozostałe główne indeksy odnotowały zysk od 0,59% (Stoxx 600) do 1,13% (CAC40).
Na Wall Street przed ponad połowę sesji benchmarki poruszały się w umiarkowanej zmienności. Ostatnie trzy godziny to była próba pokazu siły byków. Dow Jones Industrial Average zyskał 202 pkt., czyli 0,54%. Indeks S&P500 wzrósł o 0,88%. Nasdaq Composite zyskał 1,35%. Motorem napędowym wzrostu były spółki z grupy siedmiu wspaniałych, do których należał miniony rok i mają największy udział w indeksach.
W Azji odbicie, jednak chińskie giełdy pozostają pod presją.
Giełdy w rejonie Azji i Pacyfiku w większości zyskują. Japoński Nikkei po krótkiej korekcie powrócił do wzrostów ponownie osiągając poziom 36000 pkt. To najwyższy poziom od 34 lat. Po danych z Chin z początku tygodnia pod presją pozostają chińskie giełdy. Indeks giełdy w Tokio zyskuje 1,4%. Australijski S&P/ASX 200 drożeje o 1%, a południowokoreański KOSPI rośnie o 1,15%. Na pozostałych parkietach: Hong Kong (-0,96%), Szanghaj (-0,55%), Singapur (0,37%), Sensex 0,65%). Indeks Asia Dow zyskuje 0,79%.
Podsumowanie sesji na GPW.
Wczorajsza sesja na GPW była próbą powstrzymania korekty ostatniej fali wzrostowej i zakończyła się częściowym zniwelowaniem strat ze środy. Pozostaje pytanie, czy korekta pogłębi się, czy końcówka stycznia będzie należeć do byków. Na chwile obecną, odpowiedź na to pytanie kryje się w okolicach poziomu 2200 pkt. Jeszcze we wtorek WIG20 trzykrotnie obronił się przed atakiem podaży utrzymując indeks powyżej tego poziomu. W środę scenariusz korekty ostatniej fali wzrostowej rozwijał się, a WIG20 zanurkował.
Za nami sesja, która zakończyłą się wzrostami wszystkich indeksów. Od samego początku handlu, zarówno WIG jak i WIG20 utrzymywały się nad kreską w ślad za poprawą sentymentu na głównych giełdach w Europie. Scenariusz utworzenie korekty rajdu na WIG20 z ostatnich miesięcy pozostaje w grze. Nawet jeśli tak by się stało, nie jest to jeszcze powód do panicznej wyprzedaży, ponieważ korekta jest rzeczą normalną, a wręcz pożądaną dla uspokojenia emocji. Po części taki stan rzeczy można było przypisać realizacji zysków z rajdu z końca roku i cwaniactwu graczy instytucjonalnych, którzy czekają na kupno akcji po promocyjnej cenie. Technicznie, wczorajsze odbicie mogło być tylko sprawdzeniem, czy poziom 2200 pkt. będzie oporem, którym zaczaiła się podaż, czy trampoliną na wyższe poziomy. Zatem dzisiejsza sesja może przynieść sporo emocji.
WIG20 zamknął się blisko poziomu 2200 pkt., a jego trwałe pokonanie otwiera drogę na wyższe poziomy. Utrzymanie tego poziomu, jako bariery dla popytu może oznaczać pogłębienie korekty do kolejnego poziomu 2100 pkt. Dopiero trwałe wyjście powyżej pułapu 2300 otworzy drogę na 52-tygodniowe maksima.
Obrót na szerokim rynku wyniósł 1 07 mld zł. WIG zyskał 1,07%. Indeks blue chipów dodał do dorobku 1,09%. WIG20fut wzrósł o 0,69%, osiągając na zamknięciu wartość 2201 pkt. W obraz rynku wpisały się średnie i małe spółki. mWIG40 wzrósł o 1,40%. sWIG80 zakończył dzień zyskiem 0,57%.
Złotego stabilizuje się do głównych USD, EUR i GBP po ostatniej przecenie.
Źródło: opracowanie własne, stan na dzień 19.01.2024.
GBPPLN – para aktualnie handlowana jest po 5,11.
EURPLN – dziś euro wycenione jest na 4,38.
USDPLN – dolar jest dziś handlowany po 4,03.
CHFPLN – aktualnie za franka trzeba zapłacić 4,64.
PLNJPY – para handlowana jest po 36,90.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.