Bank Rezerw Nowej Zelandii podczas kwietniowego posiedzenia pozostawił stopy na niezmienionym poziomie 5,5%, utrzymując je przez szóste posiedzenie z rzędu, ponieważ bank centralny zamierza w tym roku sprowadzić inflację do docelowego zakresu. RBNZ przyznał jednak, że wzrost gospodarczy w Nowej Zelandii pozostaje słaby po tym, jak w czwartym kwartale gospodarka weszła w recesję techniczną.
Po dwóch dniach posuchy w zupełnie pustym kalendarzu makroekonomicznym, kolejne trzy dni wypełnione będą danymi i wydarzeniami, które mogą rozruszać rynki. Senne do tej pory globalne giełdy nie wyłączając Wall Street czekają na dane o inflacji CPI i publikację minutek z posiedzenia FOMC. Bank Kanady również podejmie decyzję w sprawie stóp procentowych i to nie koniec “atrakcji”, które czekają rynki w kolejnych dniach.
Wciąż na fali wzrostowej są surowce przemysłowe. Rosną ceny miedzi i srebra, platyny, aluminium, czy palladu. Od lutego trwa nieprzerwany popyt na surowce przemysłowe, a to może być problemem dla Fed. USA i Europa uniknęły jak na razie recesji, a gospodarki rozwijają się dość stabilnie. Wzrost cen surowców może wpłynąć na utrzymywanie się inflacji dużo powyżej celu banków centralnych i odłożyć w czasie tak wyczekiwaną przez uczestników rynku obniżkę stóp procentowych w USA. Jak na razie coraz więcej inwestorów wątpi z trzy obniżki kosztu pieniądza, a termin pierwszej z nich oddala się w czasie. Również ceny surowców rosną przy odradzających się z kłopotach Chin.
Główne giełdy łapią zadyszkę.
Wczorajsza sesja na głównych parkietach Europy zakończyła się przeceną Wszystkie wiodące indeksy zaświeciły na czerwono. Najwięcej, bo 1,32% stracił Dax. Pozostałe benchmarki spadły od 0,11% (FTSE 100) do 1,08% (FTSE MIB).
Za to na Wall Street drugą sesją z rzędu wiało nudą w oczekiwaniu na dane o inflacji. Byki próbują jeszcze bronić swoich racji, po tym jak w czwartek wypowiedź Kashkariego przyniosła lawinę wyprzedaży, jednak jak na razie bez efektów, a indeksy zakończyły dzień w okolicach piątkowego zamknięcia. Dow Jones Industrial Average stracił 9 pkt., czyli 0,02%. Indeks S&P500 wzrósł o 0,14%. Nasdaq Composite zyskał 0,32%. US NDAQ 100 od początku marca wyhamował dynamikę i pozostaje w trendzie bocznym.
W Azji mieszane nastroje przed kluczowymi danymi.
Giełdy w rejonie Azji i Pacyfiku w ślad za marazmem płynącym z Wall Street. Indeks Nikkei 225 spada o 0,26%. Australijski S&P/ASX 200 drożeje o 0,32%. Południowokoreański KOSPI traci 0,46%. Na pozostałych parkietach: Hong Kong (1,91%), Szanghaj (-0,7%), Singapur (0,67%), Sensex (0,31%). Indeks Asia Dow w górę o 0,17%.
Podsumowanie sesji na GPW.
Za nami ciekawa i dynamiczna sesja, podczas której WIG i WIG20 ponownie osiągnęły najwyższe poziomy od 52-dwóch tygodni. WIG20 otworzył się nieco nad kreską i do ostatniej godziny handlu próbował utrzymywać się powyżej pułapu 2500 pkt. Wtedy to do głosu doszły niedźwiedzie i szybkim zjazdem sprowadziły benchmark na czerwone terytorium. Można wysunąć tezę, że inwestorzy doszli do wniosku, że po fali wzrostowej nadszedł czas realizacji zysków. Argumentów to takiej decyzji dostarczyły europejskie giełdy i słaby początek handlu na Wall Street. Kluczowe dla dalszego kierunku na GPW będą dane o inflacji CPI i PPI z USA, które poznamy dziś i jutro. Podobnie jak WIG20 zachowywały się główne europejskie indeksy, a inwestorzy czekają na pakiet ważnych danych i wydarzeń, które mogą wprowadzić większą zmienność w drugiej połowie tygodnia. Jeśli napływające dane nie zepsują sentymentu na globalnych giełdach, jest bardzo prawdopodobne, że byki znad Wisły będą kontynuować rajd w stronę okolic 2600 pkt. Niemniej w grze pozostaje korekta ostatniej fali wzrostowej.
Zarówno WIG, jak i WIG20 zamknęły się na minimach dziennego zakresu wahań. Przecenie nie poddało się tylko 5 spółek wchodzących w skład WIG20, a liderem wzrostów był KGHM, z zyskiem 8,74% w ślad za rosnącymi cenami surowców przemysłowych.
Źródło: opracowanie własne, stan na dzień 10.04.2024.
Z punktu widzenia technicznego, zrealizował się zasięg dla korekty pędzącej, czyli pokonanie szczytu z lutego. W takim układzie będzie można spodziewać się wystąpienia korekty, której zapowiedź widzieliśmy wczoraj.
Obrót na szerokim rynku wyniósł 1,85 mld zł. WIG stracił 1,13%. Indeks blue chipów spadł o 1,26%. WIG20fut stracił 1,60% osiągając na zamknięciu wartość 2460 pkt. W obraz rynku wpisały się średnie i małe spółki. mWIG40 spadł o 1,41%. sWIG80 zakończył dzień stratą 0,04%.
Złoty wciąż mocny do walut rezerwowych.
GBPPLN – para aktualnie handlowana jest po 4,98.
EURPLN – dziś euro wycenione jest na 4,26.
USDPLN – dolar jest dziś handlowany po 3,93.
CHFPLN – aktualnie za franka trzeba zapłacić 4,35.
PLNJPY – para handlowana jest po 38,60.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.