Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej. 72% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy CFD. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.

Pod nieobecność Amerykanów zapowiada się spokojny handel w oczekiwaniu na PMI i PKB z USA

Dziś inwestorzy z USA cieszą się z przedłużonego weekendu z powodu Święta Prezydenta, gdzie z reguły pod ich nieobecność i przy pustym kalendarzu makro, można spodziewać się zmniejszonej zmienności.

Dziś rynek akcji, obligacji i surowców rolnych jest zamknięty, a handel kontraktami na amerykańskie indeksy będzie skrócony do godz. 19:00. Surowce przemysłowe będą otwarte do godz. 20:30. 

Od początku lutego, zrówno Dow Jones, jak i S&P500 oraz Nasdaq 100 utknęły w trendzie bocznym przy znacznych dziennych wahaniach. Miniony tydzień upłynął pod wrażeniem siły dolara, jednak już w piątek było widać osłabienie tej tendencji.

Boczniak na indeksach z USA można po części tłumaczyć danymi napływającymi z USA, które układają się po myśli Fed, ale nie robią specjalnego wrażenia na giełdowych graczach. Inwestorów nie przestraszyła wyższa wycena kontraktów na fundusze Fed, które odzwierciedlają rosnące oczekiwania co do poziomu końcowej stopy procentowej, ani też rosnące rentowności obligacji skarbowych. Wysiłki Fed do ograniczenia zatrudnienia na razie nie przyniosły oczekiwanych efektów. W grudniu liczba ofert pracy wzrosła, a Fed ma obawy, że firmy będą przenosić wyższe ceny na konsumentów przy wzroście dochodów gospodarstw domowych.

Wydatki konsumenckie wykazały wzrost, a mniejszy niż oczekiwano spadek inflacji tylko na chwilę wprowadził niewielką nerwowość na rynkach. Mocne dane o sprzedaży detalicznej umocniły dolara i spowodowały wzrost rentowności amerykańskich obligacji, co tylko na chwilę zatrzymało chętnych do kupna akcji, po tym, jak gołębie w Fed straciły czołowego przedstawiciela w Komitecie Otwartego Rynku. Odejście, Leal Brainard, osoby Nr 2 w Fed, by przewodzić Narodowej Radzie Gospodarczej Bidena, oznacza, że bank centralny straci wpływowego urzędnika, który opowiadał się za mniej agresywnym podejściem do podnoszenia stóp procentowych. Odczyt PPI wskazał, że inflacja producencka w styczniu nie chciała już hamować i wypadła znacznie powyżej oczekiwań analityków. Wskaźnik aktywności biznesowej Philadelphia Fed spadł do najniższego poziomu od maja 2020 r. Loretta Mester, szef regionalnego Fed z Cleveland, która dała jasny przekaz rynkom, że stopy procentowe muszą wspiąć się powyżej 5%. Prezes Fed z St. Louis, dołączył do Mester i chce podnieść stopy procentowe o dodatkowe 75 punktów bazowych „tak szybko, jak to możliwe”. Czy to wszystko wystarczy, aby zatrzymać parcie na północ? 

Piątkowa sesja na głównych parkietach Europy zakończyła się umiarkowanymi spadkami (poza IBEX35 +0,06%) wszystkich indeksów. FTSE100, DAX, CAC40 i Stoxx 600 straciły od 0,1% do 0,33%. Za oceanem inwestorzy przed przedłużonym weekendem nie kwapili się do kupna akcji. Handel zakończył się w mieszanych nastrojach, kiedy Dow Jones finiszował 130 pkt. wyżej, czyli 0,39%. S&P 500 stracił 0,28%, a Nasdaq Composite zakonczył dzień przeceną o 0,58%. 

Na giełdach w rejonie Azji i Pacyfiku dziś spokojny handel, jedynie giełdy w Szanghaju i Hongkongu zdecydowanie rosną po tym, jak LBCh nie zmienił stóp kredytów, a chińskie akcje telekomunikacyjne zyskiwały. Z jednej strony inwestorzy wyceniają odbicie chińskiej gospodarki po odejściu od polityki zero covid. Niemniej handel pozostaje niestabilny. Inflacja, widmo recesji i geopolityka są największymi z obaw. Indeks giełdy w Tokio oscyluje wokół zera, australijski S&P/ASX 200 drożeje o 0,08%, a południowokoreański KOSPI rośnie o 0,09%. Na pozostałych parkietach: Hong Kong (0,75%), Szanghaj (1,01%), Singapur (-0,44%), Sensex (0,24%), Indonezja (-0,22%). Indeks Asia Dow zyskuje 0,37%.

Po wyprzedaży, która miała miejsce w piątek tydzień temu na parkiecie przy Książęcej, bieżący tydzień nie był łaskawy dla warszawskich byków. Spadki w Europie i spokojna sesja w USA po części ustawiły handel na GPW. Poza sWIG80 wszystkie indeksy straciły przy niewielkiej aktywności inwestorów. Uwaga graczy skupiła się głównie na bankach po tym, jak rzecznik TSUE wyraził opinię, że bank nie może dochodzić innych roszczeń od konsumentów niż zwrot kapitału i odsetek. Jeśli taką opinię podzielą sędziowie TSUE, grozi to poważnym kryzysem. Biorąc pod uwagę potencjalne skutki takiej decyzji oraz przedłużenie wakacji kredytowych, wycena banków może poważnie zanurkować. Od strony technicznej, WIG20 testował od spodu rozbite wsparcie w okolicach 1870 pkt., a zatem można spodziewać się zarówno pogłębienia korekty, jak i powrotu do wzrostu.

Korekta byłaby czymś normalnym, a nawet pożądanym. Póki co efekt stycznia osłabł, przynajmniej przynajmniej na jakiś czas, ale wciąż nie widać chętnych do hurtowego pozbywania się akcji.

Obrót na szerokim rynku wyniósł raptem 773 mln złotych. WIG stracił 0,25%, a WIG20 oddał z dorobku 0,34%. Kontrakt na WIG20 spadł o 0,43%, meldując na poziomie 1870 pkt. Spadków nie uniknęły średnie spółki. mWIG40 stracił 0,23%, a jedynym jasnym punktem był sWIG80 wzrósł o 0,56%. 

Od publikacji payrollsów złoty systematycznie tracił do głównych walut, ale od kilku dni notowania waluty stabilizują się na wysokich poziomach:

GBPPLN – para aktualnie handlowana jest po 5,36.

EURPLN – dziś euro wycenione jest na 4,76.

USDPLN – dolar jest handlowany po 4,45.

CHFPLN – aktualnie za franka trzeba zapłacić 4,81. 

PLNJPY – para handlowana jest po 30,10.


CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.

Hello, we noticed that you’re in the UK.

The content on this page is not intended for UK customers. Please visit our UK website.

Go to UK site

Dołącz do ponad 1 miliona aktywnych traderów 1 i inwestuj w ponad 12 000 CFD

  • Innowacyjne narzędzia transakcyjne, kompleksowe wskaźniki analizy technicznej i intuicyjna obsługa
  • Regulowany broker, na rynku od 1989 roku

Szybka, w 100% zautomatyzowana realizacja zleceń, z płynnością na najwyższym poziomie.

  • Konkurencyjne spready na ponad 200 parach walutowych, indeksach i towarach.
  • Na rynku od 1989, w Polsce od 2015
cmc-mobile-trading-app