Podwyżka kosztu pieniądza w USA jest już mocno wliczona w cenę i można spodziewać się choćby chwilowej korekty, a dopiero przekaz płynący z Fed oraz sposób w jaki Powell będzie się komunikował z rynkami prawdopodobnie wyznaczy kierunek na dalsze dni.
Od czwartkowego wystąpienia Powella podczas panelu dyskusyjnego, którego gospodarzem był Międzynarodowy Fundusz Walutowy, ryzykowne aktywa znalazły się pod presją. Prezes Rezerwy Federalnej, Jerome Powell zasygnalizował, że bank centralny podniesie stopy procentowe o pół punktu procentowego na posiedzeniu w przyszłym miesiącu i wskazał, że podobne podwyżki stóp mogą być również uzasadnione później. Fed zasygnalizował, że zamierza również zacząć zmniejszać portfel aktywów o wartości 9 bilionów dolarów, co jest dodatkowym bodźcem do ograniczenia presji cenowej. Fed próbuje zaprojektować tak zwane “miękkie lądowanie”, w którym spowalnia wzrost gospodarczy na tyle, by obniżyć inflację, ale nie tak agresywnie, by gospodarka popadła w recesję.
Podczas wczorajszej sesji główne europejskie giełdy zakończyły dzień wzrostami, jednak należy założyć, że to tylko realizacja zysków z krótkich pozycji i odreagowanie fali spadkowej. Niemniej solidne wzrosty mogą cieszyć posiadaczy akcji. Silna wyprzedaż, która dotknęła Wall Street została powstrzymana. Od gongu rozpoczynającego handel, benchmarki wspinały się na coraz to wyższe poziomy, by ostatecznie finiszować w okolicach dziennych maksimów. Najwięcej zyskały będące pod presją spółki technologiczne. Nasdaq Composite zakończył dzień zyskiem 3,06%. Dow Jones wzrósł o 614 punktów, S&P500 zyskał 2,47%. Wszystkie subindeksy S&P500 zyskały, a najwięcej sektory związane z technologią informacyjną, usługami komunikacyjnymi oraz sektor energetyczny.
Rentowności amerykańskich obligacji wciąż pozostają na wysokich poziomach. Zapowiedź zacieśniania polityki Fed pchnęła rentowności amerykańskich obligacji w górę. Popyt na papiery dłużne rządu USA jest wciąż wysoki, a inwestorzy w perspektywie przyspieszonej ścieżki podwyżek stóp procentowych zwiększają ekspozycję na bezpieczne aktywa. Rentowność 30-letnich papierów wynosiła dziś rano 2,895%. Najpopularniejsze dziesięciolatki dają stopę zwrotu 2,826%. Dwuletnie papiery, które są najbardziej wrażliwe na stopy procentowe, osiągnęły rentowność 2,621%.
Giełda w Tokio jest zamknięta na pierwsze z kilku dni wolnych w nadchodzącym „Złotym Tygodniu” Japonii. Akcje azjatyckie odnotowały wzrosty w ślad za Wall Street. Niemniej handel wciąż pozostaje niestabilny, a inwestorzy próbują wycenić blokady w Chinach, skale spowolnienia wzrostu gospodarczego, przerwy w łańcuchu dostaw i wciąż rosnąca inflację. Australijski S&P/ASX 200 podrożał o 0,85%, a południowokoreański KOSPI rośnie o 1,03%. Na pozostałych rynkach: Hong Kong (2,35%), Szanghaj (1,66%), Singapur (1,15%), Tajwan (1,01%), Indonezja (0,45%). Indeks Azja Dow rośnie o 1,63%.
Przed ostatnią sesją miesiąca spójrzmy na to co w tym okresie działo się z indeksem blue chipów. W kwietniu warunki gry dyktował obóz niedźwiedzi, czego efektem było tylko 5 sesji wzrostowych, podczas których skala wzrostu była raczej symboliczna.
Wczorajsza sesja przy Książęcej w ślad za wzrostami w Azji i Europie zakończyła się w zieleni. Wszystkie główne benchmarki zyskały, niemniej skala wzrostów była niewielka. To co może napawać optymizmem, to to, że WIG20 dotarł w strefę wsparcia w okolicach 1860 -1870 pkt., skąd można spodziewać się odbicia korekcyjnego, bo o zmianie trendu póki co nie można mówić. Warszawskim bykom pomogły wzrosty głównych indeksów giełd Starego Kontynentu oraz udany początek handlu za oceanem Wczorajsza sesja na GPW zakończyła się niewielkimi wzrostami wszystkich indeksów. Od wysokiego otwarcia zarówno WIG, jak i WIG20 od razu skierowały się na południe, by w ostatniej godzinie handlu zejść pod kreskę. Dopiero w ostatnich pięciu minutach, rzutem na taśmę kupujący wyprowadzili oba benchmarki na plus. Czerwcowy kontrakt powiązany z WIG20 wzrósł o 0,37%, meldując się na poziomie 1897 pkt. WIG oraz WIG20 finiszowały w okolicach minimum dziennego zakresu wahań, tracąc odpowiednio 0,28% i 0,07%. Z technicznego punktu WIG20 dotarł do wsparcia wynikającego z dołka z 7 marca. Jest to miejsce z którego może rozwinąć się korekta pędząca, która zniesie część kwietniowej fali wyprzedaży. Dla byków zaporą nie do pokonania okazał się kluczowy krótkoterminowy poziom w okolicach 2130 pkt. Jest to poziom, który wyznaczał równowagę pomiędzy popytem a podażą. Dopiero jego trwałe pokonanie może otworzyć drogę do większych wzrostów. Dopóki 2130 jest skutecznie broniony przez obóz niedźwiedzi, można oczekiwać odreagowania fali spadkowej i odbicia do 2000 pkt.
Złoty odrabia straty po tym jak Rosja zakręciła kurek z gazem dla Polski.
GBPPLN – para aktualnie handlowana jest po 5,66.
EURPLN – dziś euro wycenione jest na 4,78.
USDPLN – dolar jest handlowany po 4,44.
CHFPLN – aktualnie za franka trzeba zapłacić 4,58.
PLNJPY – para powróciła ponad wsparcie na poziomie 27,50. Aktualnie handlowana jest 29,35.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.