Giełda amerykańska zanotowała w poniedziałek najgorszy dzień w 2025 r., co sprawiło, że inwestorzy dopuszczają myśl, że prawdopodobnie nastąpi dalsza wyprzedaż i że nie można wykluczyć rynku niedźwiedziego dla indeksu Nasdaq Composite, po tym jak administracji Trumpa nie udało się uspokoić obaw o potencjalną recesję w USA. Nasdaq w zeszłym tygodniu wszedł na terytorium korekty, zdefiniowanej jako spadek o 10% od ostatniego maksimum. Korekta zamienia się w rynek niedźwiedzia po spadku o 20%. Indeks zakończył poniedziałek cofnięciem o 13,4% od rekordowego zamknięcia 20 173,89, ustanowionego 16 grudnia. Wyprzedaż na giełdzie jest wynikiem gwałtownego wzrostu niepewności związanego z obawami o wpływ taryf na gospodarkę, a także z innymi problemami, w tym zbliżającym się starciem w sprawie pułapu zadłużenia i sporem o wprowadzenie obniżek podatków, które to miało miejsce w pierwszej kadencji Trumpa.
Podczas poniedziałkowej wyprzedaży, grupa „Magnificent Seven” dużych akcji technologicznych łącznie straciła 759 miliardów dolarów kapitalizacji rynkowej. Była to największa jednodniowa przecena kapitalizacji tej grupy w historii. Liderem spadków była Tesla (-15,43%), jednak jeśli chodzi o kapitalizację, to Apple (-4,85%) i Nvidia (-5,07%) w większym stopniu przyczyniły się do spadku kapitalizacji rynkowej.
Źródło: opracowanie własne, stan na dzień 11.03.2025
Podsumowanie sesji w Europie i USA.
Można odnieść wrażenie, że na europejskich parkietach jest jeszcze sporo optymizmu, jednak wczorajsza sesja mogła być przygotowaniem do oczekiwanej przez wielu traderów korekty. Poniedziałkowa sesja na Starym Kontynencie mogła zaprzeczyć tezie, że hossa będzie trwać w najlepsze bez oglądania się na zawirowania na Wall Street. Wszystkie wiodące indeksy straciły od 0,90% (CAC40) do 1,69% (Dax).
Za oceanem od początku stycznia wciąż widoczna jest niepewność i słabość popytu. Słowa Trumpa, że możliwa jest w tym roku recesja pogrążyły Wall Street. Po niedźwiedzim lutym, marzec również rozpoczął się spadkami, a wczorajsza sesją byłą wręcz pokazem pozbywania się akcji. Dow Jones Industrial Average stracił 2,08%, S&P500 spadł o 2,70%. Nasdaq Composite, który zakończył dzień tąpnięciem o 4%.
Na giełdach w Azji wszechobecna czerwień.
Na rynkach Azji i Pacyfiku dominują dziś spadki w ślad za tąpnięciem na Wall Street. Indeks giełdy w Tokio spada o 1,03%. Australijski S&P/ASX 200 tanieje o 0,91%. Południowokoreański KOSPI traci 1,20%. Na pozostałych giełdach: Hong Kong (-1,06%), Szanghaj (-0,49%), Sensex (-0,19%), Singapur (-2,02%). Asia Dow w dół o 1,35%.
Podsumowanie sesji na GPW.
Od początku miesiąca WIG20 walczy o kierunek, a raczej można przypuszczać, że jest to obrona zysków przed zbliżającym się terminem wygasania marcowej sesji kontraktów. Po spadkowych sesjach pojawia się popyt i na odwrót. Z taką sytuacją mamy obecnie do czynienia na parkiecie przy Książęcej. Po udanym ubiegłym tygodniu, poniedziałek przyniósł pogorszenie nastrojów na globalnych parkietach co musiało przełożyć się na rodzimych graczy. Po niskim otwarciu WIG20 od razu skierował się na południe i ten kierunek obowiązywał do końca notowań. Ostatecznie indeks zakończył dzień w okolicach minimum dziennego zakresu wahań.
Patrząc technicznie na obraz rynku, indeks WIG20 od listopadowego dołka pozostaje w trendzie wzrostowym, jednak można odnieść wrażenie, że rynki są mocno przegrzane i należy liczyć się korektą. Na chwile obecną WIG20 wzrósł powyżej poziomu 2600 pkt. Jeśli korekta rozpoczęta w ubiegłym tygodniu ma się pogłębić, kolejnym celem będzie test wsparcia w okolicy 2450 pkt. W alternatywnym scenariuszu należy rozpatrzyć atak na tegoroczny szczyt.
Z grona blue chipów 6 spółek odnotowało skromne wzrosty. Liderem wzrostów było Pepco, którego akcje wzrosły o 0,77%. Po przeciwnej stronie rynku znalazły się banki i to one zostały najbardziej poturbowane. Alior, Santander, Pekao i mBank spadły o ponad 3%.
Obrót na szerokim rynku wyniósł 1,37 mld zł. WIG stracił 1,50%. Indeks blue chipów stracił 2%. WIG20fut spadł o 1,81% osiągając na zamknięciu wartość 2598 pkt. W obraz rynku wpisały się średnie spółki. mWIG40 stracił 0,41%. Jedynie sWIG80 zakończył dzień spadkiem o 0,15%.
Złoty utrzymuje siłę do walut rezerwowych, pomimo poniedziałkowej straty.
GBPPLN – para aktualnie handlowana jest po 4,98.
EURPLN – dziś euro wycenione jest na 4,19.
USDPLN – dolar jest dziś handlowany po 3,87.
CHFPLN – aktualnie za franka trzeba zapłacić 4,40.
PLNJPY – para handlowana jest po 38,00.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.
