Kontrakty terminowe na akcje w USA spadają, ponieważ Trump powiedział, że “nie obchodzi go”, czy niektórzy producenci samochodów podniosą ceny z powodu taryf. Nowe cła w wysokości 25% na samochody i części samochodowe wyprodukowane za granicą mają wejść w życie w czwartek, dzień po tym, jak Trump ma ogłosić wzajemne cła na import od kolejnych amerykańskich partnerów handlowych. W ubiegłym tygodniu pojawiły się doniesienia, że planowane cła będą mniej dotkliwe. Tymczasem w niedzielę Wall Street Journal poinformował, że administracja Trumpa rozważa nałożenie wysokich ceł, sięgających nawet 20%, na niemal wszystkich partnerów handlowych Stanów Zjednoczonych. Akcje gwałtownie spadły gdy obawy dotyczące „stagflacji” znów znalazły się w centrum uwagi. Ostatni tydzień marca na giełdach zakończył się na minusie, a winę za to ponosi połączenie wysokiej inflacji i obaw o kondycję konsumentów po rozczarowujących danych z piątku. Bazowy indeks cen PCE wzrósł w lutym o 0,4%, bardziej niż oczekiwano. To podniosło odczyt rok do roku do 2,8% z 2,7% i dodatkowo potwierdziło, że inflacja wydaje się być powyżej celu Fed wynoszącego 2%. Te same dane wykazały również, że wydatki konsumentów w lutym rozczarowały, co nasiliło obawy inwestorów, że niepokój związany z cłami Trumpa i inne czynniki ograniczają wydatki. Inflacja rośnie przed wprowadzeniem taryf. Na pierwszy rzut oka mamy klasyczne trendy stagflacji, czyli podwyższoną inflację i spowalniającą gospodarkę. Zatem Fed ma problem i musi zachować czujność przed dalszymi krokami związanymi z kształtowaniem polityki stóp procentowych.
Podsumowanie sesji w Europie i USA
Ciekawie rozpoczął się tydzień na europejskich giełdach. Po słabszych dla byków dniach w minionym tygodniu, ten tydzień rozpoczął się poszukiwaniem kierunku. Na zmianę raz sesja spadkowa, raz wzrostowa. Jednak można odnieść wrażenie, że popyt już nie tak entuzjastycznie kwapi się do kupna akcji. Przez cały czwartek i piątek benchmarki utrzymywały się pod kreską kończąc dzień w czerwieni. Wszystkie wiodące indeksy straciły od 0,08% (FTSE100) do 0,96% (DAX).
Piątek okazał się fatalnym dniem dla amerykańskich inwestorów. Inflacja PCE - czyli kluczowa dla Fed miara inflacji potwierdziła niepokój inwestorów dotyczący polityki celnej Donalda Trumpa. Na Wall Street obserwujemy jak impet po stronie kupujących wydaje się ograniczony. Za oceanem od początku stycznia wciąż widoczna jest niepewność i słabość popytu. Dodatkowo słowa Trumpa, że możliwa jest w tym roku recesja pogrążyły Wall Street. Inwestorzy rozważają możliwy scenariusz stagflacji - niski wzrost gospodarczy przy wysokiej inflacji. Dow Jones Industrial Average stracił 1,69%, S&P500 spadł o 1,97%. Nasdaq Composite zakończył dzień spadkiem o 2,70%.
Źródło: opracowanie własne, stan na dzień 31.03.2025
W Azji dominacja podaży.
Pa rynkach Azji i Pacyfiku rozlała się czerwień w ślad za spadkami na Wall Street. Rynkom ciąży plan wprowadzenia ceł na samochody wyprodukowane poza USA, które mają być rozszerzone na wszystkich partnerów handlowych amerykańskich firm. Chińscy producenci “wszystkiego” szukają nowych rynków zbytu wobec protekcjonizmu administracji Trumpa. Indeks giełdy w Tokio spada o 4%. Australijski S&P/ASX 200 tanieje o 1,48%. Południowokoreański KOSPI traci 2,96%. Na pozostałych giełdach: Hong Kong (-1,73%), Szanghaj (-0,97%), Sensex (-0,25%), Singapur (-0,23%). Asia Dow w dół o 2,26%.
Podsumowanie sesji na GPW.
Kończąca tydzień sesja przy Książęcej podobnie jak w Europie i USA zakończyła się przeceną wszystkich benchmarków. Po bardzo udanym początku tygodnia, na parkiecie przy Książęcej przyszedł czas cofnięcie i uspokojenie nastrojów. Jednak cały tydzień nie dał odpowiedzi, która ze stron rynku osiągnęłą przewagę. Byki napotkały opór niedźwiedzi na okrągłym poziomie 2800 pkt., co może mieć znaczenie raczej symboliczne. Rodzi się pytanie, czy pokaz popytu z początku tygodnia był na tyle mocnym, aby ponownie WIG20 pokusił się o nowe 52-tygodniowe maksima. Po czerwonym otwarciu WIG20 przez cały dzień poruszał się pod kreską, a słabsze od oczekiwań dane z USA zrzuciły indeks w okolice minimum dziennego zakresy wahań.
Patrząc technicznie na obraz rynku, indeks WIG20 od listopadowego dołka pozostaje w trendzie wzrostowym. Jednak po wygaśnięciu marcowej serii kontraktów jak na razie niewiele się dzieje, co może sugerować, że należy liczyć się z korektą tegorocznego rajdu.
Z grona blue chipów 60 spółek odnotowały wzrost. Liderami wzrostów były akcje CCC i CD Projektu, które zyskały odpowiednio 4,28% i 3,80%. Po przeciwnej stronie rynku znalazł się KGHM przeceniony o 4,66%.
Obrót na szerokim rynku wyniósł 1,53 mld zł. WIG stracił 0,94%. Indeks blue chipów stracił 1,16%. WIG20fut spadł o 1,08% osiągając na zamknięciu wartość 2748 pkt. Również średnie i małe spółki zakończyły dzień na minusie. mWIG40 stracił 0,35%. sWIG80 zakończył dzień spadkiem o 0,24%.
Złoty stabilny do walut rezerwowych, pomimo rynkowych zawirowań.
GBPPLN – para aktualnie handlowana jest po 5,00.
EURPLN – dziś euro wycenione jest na 4,18.
USDPLN – dolar jest dziś handlowany po 3,86.
CHFPLN – aktualnie za franka trzeba zapłacić 4,39.
PLNJPY – para handlowana jest po 38,62.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.
