Zeszły tydzień był pozytywny dla rynków w Europie, co pomogło odwrócić negatywny początek miesiąca. Sytuacja na giełdach w USA była nieco inna, a tamtejsze rynki odnotowały drugi z rzędu tydzień spadków z Nasdaq na czele. Po wyjściu amerykańskich rynków z marcowych minimów, rosną obawy, że niektóre wyceny w USA ulegają rozciągnięciu, gdy niepewność polityczna rośnie przed wyborami w listopadzie. To zdenerwowanie wydaje się być najbardziej widoczne wśród spółek technologicznych z powodu perspektywy, że mogą znaleźć się na linii ognia oraz zwiększenia podatków w przypadku wygranej Bidena. Nie jest tajemnicą, że Demokraci uważają, że wiele amerykańskich firm nie płaci wystarczających podatków i podobnie jak w 2016 r., sektory technologiczny i farmaceutyczny mogą znaleźć się na ich celowniku. Niepowodzenia amerykańskich polityków w uzgodnieniu nowej umowy stymulacyjnej również nie poprawiają nastrojów.
W zeszłym tygodniu postęp w kwestii szczepionki Covid-19 napotykał kilka problemów, które choć były do przewidzenia, podniosły obawy, że pomimo całego optymizmu co do pojawienia się leku do końca roku, że może to nie być takie proste. Wiadomość z weekendu, że badania kliniczne AstraZeneca zostały wznowione, prawdopodobnie zostanie dobrze przyjęta, jednak jest mało prawdopodobne, aby złagodziła niepokoje. Pomimo tych obaw, europejskie akcje notowały w zeszłym tygodniu wzrost i wygląda na to, że otworzą się ponownie na plusie wraz z rozpoczęciem nowego tygodnia, a to głównie dzięki wydarzeniom z zakresu fuzji i przejęć, które miały miejsce w weekend. Wzrosty te mają miejsce pomimo obaw związanych z rosnącymi wskaźnikami infekcji, zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i w Europie. Niektóre ograniczenia zostały ponownie zaostrzone. Chociaż jest to niewątpliwie powód do niepokoju, wzrost wskaźników infekcji należy również rozpatrywać w kontekście tego, o ile więcej testów jest obecnie wykonywanych w porównaniu z kwietniem i majem, kiedy wskaźnik był znacznie wyższy, a testów wykonywano mniej. Jeśli więcej ludzi jest przebadanych, więcej zachorowań jesteśmy w stanie wykryć, jednak istotne jest to, że na razie hospitalizacje, wraz ze wskaźnikami zgonów, nadal pozostają na niskim poziomie i miejmy nadzieję, że to się nie zmieni. Na tym też należy skupić uwagę ludzi, biorąc pod uwagę, że większość zakażonych osób wykazuje jedynie łagodne objawy.
Wraz z rozpoczęciem nowego tygodnia, główne skrzypce wydaje się odgrywać zagadnienie fuzji i przejęć, z amerykańską firmą farmaceutyczną Gilead Sciences kupującą przedsiębiorstwo Immunomedics za 21 miliardów dolarów. Z kolei Softbank wydaje się w końcu dojść do porozumienia w kwestii ceny z amerykańskim producentem chipów graficznych NVidia, za brytyjską firmę ARM Holdings wartą 40 miliardów dolarów. Akcje Softbanku gwałtownie wzrosły w Azji na bazie informacji o sprzedaży, jednak optymizm ten może się osłabić m.in. dlatego, że transakcja już przyciągnęła uwagę rządu Wielkiej Brytanii w związku z tysiącami miejsc pracy w Cambridge i okolicach. Rząd prawdopodobnie będzie chciał zapewnień, że NVidia nie zrobi tego, co zrobiła firma Cadbury w odniesieniu do zapewnień dotyczących miejsc pracy w Wielkiej Brytanii.
Wydaje się, że dolar amerykański wykazuje pewne oznaki ożywienia, odnotowując drugi z rzędu tygodniowy wzrost, po kilku tygodniach strat, ponieważ obawy o rosnące wskaźniki zakażeń koronawirusem w Europie zaczynają osłabiać niedawny wzrost kursu euro, podobnie jak perspektywy dalszej poprawy aktywności gospodarczej w regionie w miarę przechodzenia w chłodniejsze miesiące jesienne i zimowe. W ostatnich dniach funt również przeżywał osłabienie, chociaż było to głównie związane z powrotem niepokoju związanego z Brexitem. Załamanie rozmów handlowych między UE a Wielką Brytanią i eskalacja retoryki z oskarżeniami o złą wiarę, pojawiającymi się z obu stron, zwiększyły szanse na brak porozumienia. Podobnie jak w przypadku wszystkiego, co dotyczy UE, rozmowy zbliżają się do ostatecznego terminu i jest mało prawdopodobne, aby coś się zmieniło wcześniej. UE raczej nie odejdzie od rozmów na tym etapie, jednak coraz trudniej jest wyobrazić sobie sytuację, w której każda ze stron będzie mogła wrócić do normalnych interesów, niezależnie od wyniku obecnych negocjacji handlowych.
Zapowiada się kolejny ważny tydzień dla banków centralnych, po decyzji EBC w sprawie stóp procentowych z zeszłego tygodnia i komentarzach Christine Lagarde oraz innych członków rady prezesów na temat niedawnego wzrostu wartości euro. Niezależnie od ich różnych poglądów na temat wartości euro, rzeczywistość jest taka, że jego kierunek będzie w dużej mierze podyktowany siłą i wartością dolara amerykańskiego, a po ostatnim posiedzeniu Rezerwy Federalnej, pod koniec tego tygodnia, istnieje ryzyko, że zarysowując swoje plany nowej polityki średniookresowej inflacji, dolar może się dalej osłabiać. Po przedstawieniu koncepcji nowej polityki na niedawnym wirtualnym sympozjum w Jackson Hole, rynki będą szukać oznak słabości, co oznacza, że dolar amerykański może jeszcze bardziej stracić na wartości. Jeśli Fed poważnie myśli o próbie zwiększenia inflacji, to nie będzie dążył do silniejszego dolara. To prawdopodobnie zła wiadomość dla euro, gdzie silna waluta ma znaczący efekt deflacyjny.
EURUSD – linia szyi, którą obserwowaliśmy od początku sierpnia nadal stanowi wsparcie dla ceny, choć pojawiają się pewne oznaki słabości, a euro ma coraz większy problem z utrzymaniem momentum. Niepowodzenie w wybiciu powyżej 1,1900, które widzieliśmy w zeszłym tygodniu, sugeruje możliwe spadki, a przełamanie w dół 1,1720 może skierować kurs na 1,1500. Powyżej 1,1920 możliwy jest wzrost w kierunku 1,2000.
GBPUSD – zeszłotygodniowe spadki i przełamanie w dół 1,3020 wyhamowały w okolicy wsparcia na 200-dniowej MA i 1,2750. Spadek poniżej 1,2730 otwiera drogę do dalszej zniżki w kierunku 1,2500. Para musi odreagować powyżej 1,3030, by kurs mógł się ustabilizować.
EURGBP – przełamanie czerwcowych szczytów przy 0,9180 otwiera perspektywę ruchu w kierunku 0,9400. Spadek poniżej 0,9170 otworzy drogę do dalszej zniżki w okolice 0,9080.
USDJPY – kurs miał problem z wybiciem powyżej 107,20, z istotnym wsparciem w okolicy 105,00. Musimy przełamać jedną z tych barier, by możliwy był dalszy ruch w którymś z kierunków.
FTSE100 - oczekiwany wzrost na otwarcie o 18 punktów do 6,050
DAX - oczekiwany wzrost na otwarcie o 70 punktów do 13,272
CAC40 - oczekiwany wzrost na otwarcie o 33 punkty do 5 067
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.