Dane o inflacji w USA za październik są niewątpliwie najważniejszym wydarzeniem gospodarczym dla rynków, ekonomistów i decydentów w tym tygodniu. Żadne raporty ekonomiczne nie mają większego znaczenia dla perspektyw polityki stóp procentowych Rezerwy Federalnej niż dane o inflacji konsumenckiej. Od lata inflacja wykazuje tendencję spadkową, ale wielu ekonomistów obawia się, że powrót do celu Fed na poziomie 2% będzie wymagał wiele czasu.
Oczekuje się, że październikowy raport CPI pokaże, że tempo inflacji spadło do 3,3% w ujęciu rok do roku, w porównaniu z 3,7% odnotowanym we wrześniu. Oczekiwania dotyczące osłabienia inflacji opierają się w dużej mierze na spadku cen energii. Według Departamentu Energii ceny benzyny spadły ze średnio 3,96 dolara za galon we wrześniu do 3,74 dolara w zeszłym miesiącu. Prognoza październikowej inflacji nie jest jednak do końca tak optymistyczna. Oczekuje się, że inflacja bazowa, ogólnie uważana za lepszy miernik wzrostu inflacji niż wskaźnik zasadniczy, utrzyma się w tym miesiącu na stabilnym poziomie. We wrześniu bazowy CPI wyniósł 4,1% rok do roku. Wzrosła ona o 0,4% miesiąc do miesiąca, a ekonomiści spodziewają się, że w październiku dynamika wzrostu pozostanie taka sama. Bazowe odczyty CPI we wrześniu wykazały najmniejszy roczny wzrost od dwóch lat.
Źródło: opracowanie własne, stan na dzień 14.11.2023.
Hossa w Europie trwa. Wall Street ostrożne przed danymi o inflacji.
Rozpoczynająca tydzień sesja zakończyła się wzrostami głównych indeksów na Starym Kontynencie. Wystąpienie Powella na forum MFW, w któ rym stwierdził, że istnieje możliwość podniesienia stóp, mogło wprowadzić nieco wątpliwości, co do dalszej mini hossy. Oczekiwana przez część inwestorów korekta ostatniej fali wzrostowej na razie nie chce się zmaterializować. Wszystkie główne indeksy solidnie zyskały od 0,6% (CAC40) do 1,48% (FTSE MIB).
Na Wall Street poniedziałkowa sesja znowu pokazała ostrożność jankeskich graczy przed dzisiejszym odczytem inflacji. Najważniejsze indeksy zakończyły dzień w niewielkiej odległości od piątkowego zamknięcia. Dow Jones Industrial Average zyskał 55 pkt., czyli 0,16%. S&P500 spadł o 0,08%. Nasdaq Composite stracił 0,22%.
W Azji umiarkowana przewaga popytu.
Na giełdach w rejonie Azji i Pacyfiku widać lekką przewagą wzrostów, gdy inwestorzy mają nadzieję, że inflacja spowolni, a stopy procentowe w USA osiągnęły już najwyższy poziom. Indeks giełdy w Tokio rośnie o 0,38%. Australijski S&P/ASX 200 drożeje o 0,83%, a południowokoreański KOSPI zyskuje 1,18%. Na pozostałych parkietach: Hong Kong (-0,02%), Szanghaj (0,14%), Singapur (-0,44%), Sensex (-0,50%). Indeks Asia Dow rośnie o 0,24%.
Podsumowanie sesji na GPW.
Rajd WIG20 został zatrzymany na oporze w stronę okolicach 2200 pkt. Wczorajszy handel na parkiecie przy Książęcej przebiegał w atmosferze realizacji zysków dwutygodniowych wzrostów. Zarówno WIG, jak i WIG20 utrzymywały się na zielonym terytorium i dopiero w samej końcówce notowań oba benchmarki zeszły pod kreskę. Nawet jeśli nowy tydzień miałby oznaczać pogłębienie korekty, to i tak nadal wydaje się, że krajowy parkiet jest nad wyraz silny w porównaniu z głó wnymi rynkami, gdzie sytuacja techniczna na WIG20 dalej może sprzyjać popytowi. Indeks utrzymuje się powyżej 50-cio i 200-stu sesyjnej średniej kroczącej.
Byki mogą liczyć na to, że optymizm z początku miesiąca ma szansę przełożyć się na poprawę nastrojów do końca grudnia, jeśli zyski z kontraktów na WIG20 będą bronione do czasu wygasania serii. Nie oznacza to jednoznacznie, że nasza giełda ma najgorsze za sobą. Wiele będzie zależeć od globalnych nastrojów, napływających danych z największych gospodarek, skutków walki z inflacją oraz tego, czy restrykcyjna polityka banków centralnych nie doprowadzi do recesji.
Obrót na szerokim rynku wyniósł 903 mln zł. WIG stracił 0,48%. Indeks blue chipów oddał z dorobku 0,39%. WIG20fut spadł o 0,84%, osiągając na zamknięciu wartość 2132 pkt. W obraz rynku wpisały się średnie i małe spółki. mWIG40 spadł o 1%. sWIG80 zamknął się ze stratą 0,25%.
Złoty pozostaje w szerokiej konsolidacji do walut rezerwowych.
GBPPLN – para aktualnie handlowana jest po 5,08.
EURPLN – dziś euro wycenione jest na 4,43.
USDPLN – dolar jest dziś handlowany po 4,14.
CHFPLN – aktualnie za franka trzeba zapłacić 4,58.
PLNJPY – para handlowana jest po 36,60.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.