Nowy plan taryfowy prezydenta Donalda Trumpa to „tsunami”, które uderzy w światową gospodarkę i będzie miało trudne do oszacowania skutki – stwierdzili w środę ekonomiści. Olu Sonola, szef badań ekonomicznych w Fitch Ratings powiedział - „To zmienia zasady gry, nie tylko dla gospodarki USA, ale i dla gospodarki światowej. Wiele krajów prawdopodobnie wpadnie w recesję”. Neil Shearing, główny ekonomista grupy w Capital Economics powiedział, że ogólnie rzecz biorąc, Kanada i Meksyk wyszły z tego obronną ręką, podczas gdy kraje azjatyckie, szczególnie Chiny i Wietnam, zostały dotknięte najmocniej. Unia Europejska i Japonia znajdują się gdzieś pośrodku. Wstępne obliczenia ekonomistów wskazują, że średnia stawka celna w USA wyniesie około 22%. Ostatnio taka stawka obowiązywała w 1910 r. W środowej notatce zespół ekonomistów ING powiedział o taryfach: „Najgorszy koszmar ekonomiczny Europy właśnie się spełnił”, dodając, że „pełne oszacowanie wpływu takiego tsunami taryfowego jest prawie niemożliwe”.
Na plan taryfowy rynki zareagowały gwałtownymi spadkami kontraktów na amerykańskie i europejskie indeksy. Wydaje się, że w najgorszej sytuacji znajdą się małe spółki z indeksy Russell 2000. Wysokie stopy procentowe już i tak wpływają na wysokie koszty finansowanie działalności, a przy wysokich taryfach skutki ich działalności są na razie bardzo trudne do oszacowania. Poza rynkiem akcyjnym, spadły rentowności amerykańskich obligacji, a dolar skokowo się osłabił.

Źródło: opracowanie własne, stan na dzień 03.04.2025
Podsumowanie sesji w Europie i USA.
Wczorajsza sesja na głównych europejskich giełdach zakończyła się spadkami w oczekiwaniu na nowy plan taryfowy Trumpa. Inwestorzy z niepokojem wyczekiwali na zapowiadany przez Donalda Trumpa Dzień Wyzwolenia. Według niektórych ekonomistów może to wpędzić amerykańską gospodarkę w stagflacje, a nawet w recesję. Poza IBEX 35 (0,40%), wszystkie wiodące indeksy straciły od 0,22% (CAC40) do 0,66% (Dax).
Po fatalnym dla amerykańskich inwestorów początku roku, do wczoraj widoczna była próba skorygowania fali spadkowej. Jednak na Wall Street obserwujemy jak impet po stronie kupujących wydaje się mocno ograniczony. Inwestorzy rozważają możliwy scenariusz stagflacji - niski wzrost gospodarczy przy wysokiej inflacji oraz oczekują na piątkowy raport z rynku pracy. Dow Jones Industrial Average zyskał 0,56%, S&P500 wzrósł o 0,67%. Nasdaq Composite zakończył dzień wzrostem o 0,87%. Jednak od nocy kontrakty na amerykańskie indeksy spadły od ponad 2% do ponad 3%.
W Azji wszechobecna czerwień.
W reakcji na cła Trumpa, na giełdach Azji i Pacyfiku zagościły dziś ponure nastroje. Indeks giełdy w Tokio spada o 3,19%. Australijski S&P/ASX 200 tanieje o 0,89%. Południowokoreański KOSPI traci 0,80%. Na pozostałych giełdach: Hong Kong (-1,56%), Szanghaj (-0,51%), Sensex (-0,31%), Singapur (-0,06%). Asia Dow w dół o 1,6%.
Podsumowanie sesji na GPW.
To, że wczorajsza sesja zakończyła się wzrostami wszystkich indeksów, może nie mieć znaczenia przed dalsza częścią tygodnia. Patrząc jak na cła Trumpa dynamicznymi spadkami zareagowały kontrakty na Dax i na amerykańskie indeksy oraz spadki w Azji, na otwarciu notowań na parkiecie przy Książęcej można spodziewać się sporych rozmiarów luki spadkowej. Warszawskie byki napotkały opór niedźwiedzi na okrągłym poziomie 2800 pkt., co może mieć znaczenie raczej symboliczne. Jednak od tego momentu WIG20 nie ma siły rosnąć. Rodzi się wątpliwość, czy popyt nad Wisłą jest na tyle silny, aby WIG20 pokusił się o nowe 52-tygodniowe maksima. Wczoraj po wysokim otwarciu WIG20 od razy spadł pod kreskę i do ostatniej godziny handlu przebywał na czerwonym terytorium. Rzutem na taśmę byki wyprowadziły benchmark na plus. Ostatecznie indeks finiszował w okolicach maksimum dziennego zakresy wahań.
Patrząc technicznie na obraz rynku, indeks WIG20 od listopadowego dołka pozostaje w trendzie wzrostowym. Jednak po wygaśnięciu marcowej serii kontraktów należy liczyć się z korektą tegorocznego rajdu.
Z grona blue chipów 11 spółek zakończyło dzień na plusie. Liderem wzrostów był CD Projekt, którego akcję zyskały 3,1%. Po przeciwnej stronie rynku znalazł się Budimex, którego akcje przeceniono o 0,96%.
Obrót na szerokim rynku wyniósł 1,4 mld zł. WIG zyskał 0,46%. Indeks blue chipów zyskał 0,47%. WIG20fut wzrósł o 0,51% osiągając na zamknięciu wartość 2746 pkt. W obraz rynku wpisały się średnie i małe spółki. mWIG40 zyskał 0,48%. sWIG80 zakończył dzień wzrostem o 0,63%.
Złoty zyskał do dolara, ale stabilny do walut rezerwowych.
GBPPLN – para aktualnie handlowana jest po 5,00.
EURPLN – dziś euro wycenione jest na 4,17.
USDPLN – dolar jest dziś handlowany po 3,82.
CHFPLN – aktualnie za franka trzeba zapłacić 4,37.
PLNJPY – para handlowana jest po 38,51.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.