Słabość złotego jest coraz bardziej widoczna. Dziś pokonane zostały kluczowe poziomy w relacji do większości głównych walut, a oczekiwania względem umacniania się dolara na globalnych rynkach dodatkowo ciążą rodzimej walucie.
Umacniający się dolar nie sprzyja walutom rynków wschodzących, co dodatkowo uderza znajdującego się w ostatnim czasie pod ostrzałem złotego. Ten w relacji do amerykańskiej waluty znalazł się w okolicach psychologicznej bariery 4 zł, która o godzinie 12:00 została naruszona. Poziom ten, najwyższy od czerwca 2020 r. stanowi obecnie istotny dla rynku opór i rynek może się wokół niego chwilowo konsolidować, jednak w dłuższej perspektywie, w przypadku dalszego umacniania się dolara na rynkach globalnych, jego trwałe pokonanie może być nieuniknione..
Siła dolara widoczna jest w odniesieniu do większości globalnych walut – indeks dolara prezentujący jego kurs względem sześciu najważniejszych walut testuje obecnie opór wyznaczony przez maksima z listopada ubiegłego roku, czyli poziom 94,30 pkt. EUR/USD już wczoraj bez mniejszych problemów pokonał podwójne dno z ostatniego kwartału 2020 r. i dotarł do okrągłej bariery 1,1600, czyli poziomów najniższych od lipca ubiegłego roku.
Taka sytuacja to przede wszystkim zasługa oczekiwań względem jastrzębich ruchów ze strony amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Wczorajsze wypowiedzi prezesa tej instytucji, Jerome Powella, który w bardzo optymistyczny sposób wypowiadał się na temat amerykańskiej gospodarki są dla rynku wystarczającym potwierdzeniem, że listopadowy termin rozpoczęcia ograniczania skupu aktywów jest niemal przesądzony. Oczywiście można być niemal pewnym, że najbliższy miesiąc będzie pełen spekulacji na ten temat co może skutkować zmiennością na rynku walutowym, jednak to właśnie taka retoryka powinna być dominująca.
Mało optymistycznie przedstawia się również sytuacja względem pozostałych głównych walut – EUR/PLN kwotowany jest na poziomie 4,65, czyli najwyżej od drugiej połowy kwietnia, a CHF/PLN pokonuje właśnie opór 4,2860 i toruje sobie drogę do maksimów z października 2020.
Słabość złotego to jednak nie tylko zasługa czynników globalnych. Coraz bardziej daje się odczuć obawy inwestorów związane z narastającą w Polsce presją inflacyjną i biernością rodzimej Rady Polityki Pieniężnej, zwłaszcza w świetle decyzji banków centralnych naszego regionu. W tym kontekście warto śledzić dziś posiedzenie Czeskiego Banku Narodowego – o 14:30 poznamy bowiem decyzję tej instytucji na temat stóp procentowych. Oczekuje się, że po raz kolejny podniesie on główną stopę procentową, tym razem z poziomu 0,75% do 1,25%. W ubiegłym tygodniu Bank Węgier podniósł stopę procentową z 1,5% do 1,65% co dodatkowo osłabiło pozycję złotego w koszyku walut naszego regionu.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.