Kurs EUR/USD od grudnia 2024 roku pozostaje w konsolidacji, oscylując między poziomami 1,0520 a 1,0200. Ten przedział cenowy stanowi obecnie kluczową strefę, w której rynek zdaje się szukać kierunku, reagując na napływające dane makroekonomiczne, oczekiwania polityczne oraz dynamikę płynności w USA. Brak wyraźnego wybicia w górę lub w dół wskazuje na utrzymującą się niepewność wśród inwestorów, którzy analizują zarówno czynniki fundamentalne, jak i potencjalne ryzyka.
Gdyby kurs EUR/USD przebił się powyżej górnej granicy konsolidacji, czyli poziomu 1,0520, moglibyśmy spodziewać się ruchu w stronę 1,0800. Taki scenariusz byłby wspierany przez kilka czynników.
Po pierwsze, obserwowany spadek indeksu zaskoczeń makroekonomicznych dla Stanów Zjednoczonych wskazuje, że dane gospodarcze zza oceanu mogą rozczarowywać, co mogłoby osłabić dolara.
Po drugie, oczekiwania rynkowe dotyczące dalszego zastrzyku płynności w USA związanego ze spadkiem salda konta TGA (Treasury General Account) oraz potencjalnym podniesieniem rezerw, co zwiększyłoby podaż pieniądza M0 – mogłyby dodatkowo osłabić USD. Większa płynność w amerykańskim systemie finansowym zazwyczaj działa na korzyść ryzykownych aktywów i walut takich jak EUR, kosztem dolara, który traci na atrakcyjności w takich okresach.
Z drugiej strony, wybicie w dół poniżej 1,0200 mogłoby otworzyć drogę do spadku kursu nawet poniżej parytetu, czyli poziomu 1,0000. Taki ruch byłby zgodny z pesymistycznym scenariuszem dla euro, napędzanym przez ryzyka związane z polityką gospodarczą i oczekiwaniami inwestorów od momentu wybrania Donalda Trumpa na prezydenta.
Kluczowym czynnikiem niepewności jest tu polityka Donalda Trumpa, szczególnie w kontekście ceł na import z Europy. Już w marcu 2025 roku powinny pojawić się konkretne decyzje dotyczące tego, jakie taryfy zostaną nałożone na europejskie towary. Wprowadzenie wysokich ceł mogłoby znacząco obniżyć perspektywy wzrostu gospodarczego w strefie euro, która i tak boryka się z wyzwaniami strukturalnymi, takimi jak słaba dynamika PKB. Osłabienie wzrostu w Europie przełożyłoby się prawdopodobnie na niższy popyt na euro, wzmacniając jednocześnie USD.
Obecna konsolidacja EUR/USD jest więc odzwierciedleniem równowagi między tymi przeciwstawnymi siłami. Z jednej strony mamy fundamentalne wsparcie dla euro w postaci słabnących danych z USA i oczekiwań na luźniejszą politykę monetarną, z drugiej zaś – ryzyka geopolityczne i protekcjonistyczne ze strony administracji Trumpa. Inwestorzy zdają się czekać na wyraźniejszy sygnał, który rozstrzygnie, w którą stronę podąży rynek. Technicznie, wybicie z obecnego zakresu będzie kluczowe – poziom 1,0520 stanowi opór, którego przełamanie mogłoby zainicjować trend wzrostowy, natomiast zejście poniżej 1,0200 mogłoby zapoczątkować głębszą korektę. Aby jednak utworzyć nowe trend, potrzebna byłaby także konkretna narracja.
___
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.