Jerome Powell dał jasny sygnał podczas wystąpienia na sympozjum w Jackson Hole, że to nie inflacja, która zmierza do celu banku, a rynek pracy jest aktualnie na pierwszym miejscu. Wszyscy pamiętamy jak na lipcowe słabsze od oczekiwań zareagowały rynki powodując przez trzy dni dawno nie widzianą wyprzedaż. Przed dzisiejszym raportem, inwestorzy otrzymali kilka wskazówek. JOLTSy pokazały, że liczba wakatów spadła w lipcu o do 7,673 mln z 7,910 mln skorygowanych w dół w czerwcu, osiągając najniższy poziom od stycznia 2021 r. Raport Challengera potwierdził słabnący rynek pracy. Amerykańscy pracodawcy zredukowali w sierpniu 75 891 etatów, najwięcej od pięciu miesięcy i najwięcej w tym miesiącu od 2009 r., nie wliczając krachu wywołanego pandemią w 2020 r. Wynik wzmocnił gołębią retorykę w FOMC. Spośród różnych sektorów najwięcej cięć ogłosiły firmy technologiczne (39 563). Wzrost redukcji etatów odzwierciedla rosnącą niepewność gospodarczą i zmieniającą się dynamikę rynku. Firmy borykają się z różnymi problemami, od rosnących kosztów operacyjnych po obawy o potencjalne spowolnienie gospodarcze, co skłania je do podejmowania trudnych decyzji dotyczących zarządzania siłą roboczą. W tym roku firmy zredukowały 536 421 etatów, co stanowi spadek o 3,7% w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku. Wreszcie wczorajszy raport ADP potwierdził ten niepokojący trend. Prywatne przedsiębiorstwa w USA dodały w sierpniu 99 tys. nowych miejsc pracy 2024 r., co jest najniższą liczbą od stycznia 2021 r., znacznie poniżej prognoz na poziomie 145 tys.
Analitycy oczekują, że stopa bezrobocia spadnie z 4,3% do 4,2% a zmiana zatrudnienia wyniesie 160 tys. Oczekuje się, że wzrośnie też średnie wynagrodzenie. W sierpniu również oczekiwano dobrych danych, jednak sam raport przyniósł spore rozczarowanie. Jednego można być pewnym, podwyższonej zmienności.
Podsumowanie sesji w Europie i USA
Po wtorkowej na giełdach Starego Kontynentu od dwóch sesji panuje marazm, a wczorajsza sesja ponownie zakończyła się w mieszanych nastrojach, gdy inwestorzy wyczekują na kluczowe dane z amerykańskiego rynku pracy. Symboliczny zysk o 0,01% odnotował FTSE MIB. IBEX 35 wzrósł o 0,53%. Wszystkie pozostałe wiodące indeksy straciły od 0,8% (Dax) do 0,92% ( CAC 40).
Na Wall Street była to druga typowa nudna sesja na przetrwanie. Dow Jones spadł o 0,54%, S&P 500 stracił 0,30%. Nasdaq Composite zaliczył wzrost o 0,25%.
W Azji wyczekiwanie na dane z USA
Na giełdach w rejonie Azji i Pacyfiku przeważają spadki, a inwestorzy wyczekują na kluczowe dane z rynku pracy USA. Indeks giełdy w Tokio spada o 0,46%. Australijski S&P/ASX 200 drożeje o 0,43%. Południowokoreański KOSPI traci 0,84%. Na pozostałych parkietach: Hong Kong (-0,07%), Szanghaj (-0,23%), Singapur (0,18%), Sensex (-0,67%). Indeks Asia Dow w dół o 0,35%.
Podsumowanie sesji na GPW
Jedno jest pewne. W ostatnim dniu tygodnia można spodziewać się podwyższonej zmienności. I chociaż wczorajsza sesja zakończyła się sporymi spadkami, to może to nic nie znaczyć przed piątkową sesją.
Inwestorów powinien niepokoić fakt, że WIG20 zawrócił i testuje dolne ograniczenie konsolidacji Po wtorkowym zjeździe, sytuacja techniczna zmieniła się na tyle, że obecnie oba scenariusze, wzrostowy i spadkowy jeszcze pozostają w grze. Najpierw po dwóch tygodniach marazmu, gdzie WIG20 poruszał się w trendzie bocznym w wąskim przedziale pomiędzy 2420 a 2378 punktów i żadna ze stron nie mogła zdobyć przewagi, poniedziałkowa sesja zakończyła ten okres, a strona popytowa pokonała poziom 2420 pkt. Jednak we wtorek cofnięcie na giełdach w Europie i spadkowy początek na Wall Street zrobiły swoje. WIG20 spadł poniżej wspomnianego poziomu, oddając całość zysku z poprzedniej sesji, kontynuując marsz na południe.
Do czasu publikacji raportu ADP nic się nie działo, a wręcz wiało nudą. WIG20 oscylował wokół poprzedniego zamknięcia. Rozczarowujący raport uruchomił pozbywanie się akcji, WIG20 ostatecznie finiszował w bezpośredniej bliskości minimum dziennego zakresy wahań.
Z grona blue chipów, tylko 4 spółki odnotowało wzrost. Liderem wzrostów były Pepco i Orange, których akcje zyskały po 0,9%%. Po drugiej stronie rynku znalazł się Budimex, który został przeceniony o 4,19%. O ponad 2% spadły Alior, PKN Orlen, Kruk i Kęty.
W trudnej sytuacji znalazł się JSW. Od początku sierpnia kurs akcji pozostaje w wąskiej konsolidacji pomiędzy 25 - 27 PLN. Zejście poniżej wsparcia grozi przeceną do 14 PLN.
Źródło: opracowanie własne, stan na dzień 06.09.2024.
Obrót na szerokim rynku wyniósł 873 mln zł. WIG stracił 1,29%. Indeks blue chipów stracił 1,30%. WIG20fut spadł o 1,35%, osiągając na zamknięciu wartość 2346 pkt. W obraz rynku wpisały się średnie i małe spółki. mWIG40 odnotował spadek o 1,59%. sWIG80 zakończył dzień 0,19% niżej.
PLN pozostaje mocnym do walut rezerwowych
GBPPLN – para aktualnie handlowana jest po 5,07.
EURPLN – dziś euro wycenione jest na 4,28.
USDPLN – dolar jest dziś handlowany po 3,85.
CHFPLN – aktualnie za franka trzeba zapłacić 4,57.
PLNJPY – para handlowana jest po 37,10.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.