Wydaje się nieco sprzeczne z intuicją w czasie, gdy politycy wydają się niechętni do wdrażania kolejnych bodźców fiskalnych, że kiedy jednak do tego dochodzi, jedyny indeks, który powinien na tym zyskać, traci wraz z FTSE350 i FTSE100, które notują spadek o ponad 1%. Reszta Europy zanotowała nieco mniejszą zniżkę. Wczorajszy nowy zimowy plan gospodarczy kanclerza skarbu, Rishiego Sunaka, zastąpi obecny, który wygaśnie w październiku. Trzeba przyznać, że kanclerz nie składał fałszywych zapewnień, jeśli chodzi o próbę ochrony każdego miejsca pracy, jednak ogólna reakcja rynku pokazała rozczarowanie, że nie zrobił więcej. Jakkolwiek na to nie spojrzeć, ogłoszony wczoraj pakiet stymulacyjny był nadal istotny i chociaż liczby nie były tak duże, jak w przypadku programu urlopowego związanego z pandemią, nigdy wcześniej nie byłyby możliwe. Program jest również znaczący, z tego powodu, że Wielka Brytania działa i to działa szybciej niż Stany Zjednoczone, które są obecnie politycznie zablokowane, czy Europa, gdzie fundusz naprawczy z tytułu pandemii będzie dostępny najwcześniej w przyszłym roku. Faktem jest, że ogłoszone wczoraj sześciomiesięczne subsydia do wynagrodzeń są wręcz historyczne jeżeli chodzi o swój zakres i zasięg.
Wczoraj największe spadki odnotowano w sektorze podróży i wypoczynku. Poza przedłużeniem obniżki VAT do końca marca 2021 r. i odroczeniem podatku VAT w pakiecie niewiele było w tym aspekcie decyzji ratunkowych. W szczytowym okresie urlopowym do publicznej kieszeni sięgało 8,9 mln osób i choć liczba ta spadła, to wciąż prawie 3 mln osób może pozostawać bez pracy, do której mogłoby wrócić do końca roku, zwłaszcza z nowymi, ostrzejszymi restrykcjami. Te nowe obostrzenia z kolei mogą oznaczać, że część pracowników, którzy wrócili do obowiązków zawodowych, może nie być w stanie kontynuować działalności przez dłuższy czas, jeśli gospodarka jeszcze bardziej spowolni w miarę zbliżania się do czwartego kwartału. Im dłużej trwa pandemia, staje się coraz bardziej oczywiste, że wiele miejsc pracy, zwłaszcza w lotnictwie, prawdopodobnie nie powróci w najbliższej przyszłości. Wygląda na to, że kanclerz dokonał tych samych obliczeń i wydaje się, że właśnie dlatego podejmuje takie, a nie inne działania. Nowy program będzie też prawdopodobnie w dłuższej perspektywie tańszy, jeśli się powiedzie, jednak jest dość duża szansa, że może nie być ostatnim zapowiadanym przez rząd programem fiskalnym w najbliższych miesiącach.
Dzisiejsze dane dotyczące finansów publicznych za sierpień również będą przypomnieniem, ile pandemia już kosztowała pod względem nowych pożyczek. Od kwietnia rząd pożyczył już 147,2 miliardów funtów, a w sierpniu wartość ta ma wzrosnąć o kolejne 39,5 miliarda funtów, ponieważ dodamy do tego 522 miliony funtów kosztów związanych z programem jedzenia poza domem. Na razie wydaje się, że rynki finansowe nie przejmują się szczególnie, tym bardziej, że patrząc na drugą stronę kanału La Manche, podobnie duże kwoty pieniędzy są wykładane do zrównoważenia wstrząsów gospodarczych w Europie. W pozytywnym scenariuszu brytyjska gospodarka mogła radzić sobie lepiej niż oczekiwano przez całe lato, co może oznaczać, że deficyt wydatków może nie być tak duży, jak zakładano w kwietniu. We wrześniu zaufanie konsumentów Gfk poprawiło się nieznacznie do -25 z -27, jednak w świetle zaostrzonych ograniczeń liczba ta prawdopodobnie spadnie wraz ze zbliżającym się październikiem.
Podczas gdy inwestorzy obawiali się perspektyw gospodarczych, a Rezerwa Federalna coraz bardziej niepokoiła się brakiem wsparcia fiskalnego, rynki akcji większość tygodnia “jeździły” na emocjonalnej kolejce górskiej. Rynki amerykańskie zdołały wczoraj zanotować skromny wzrost, a sektor technologiczny i finanse ogólnie zyskały, gdy dane gospodarcze z USA po raz kolejny przedstawiły mieszany obraz rzeczywistości. Sprzedaż nowych domów wyniosła w sierpniu 1 mln, podczas gdy liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych ponownie wzrosła. Dzisiejsze dane dotyczące dóbr trwałych za sierpień mają spowolnić w stosunku do lipca, przy oczekiwanym odczycie 1,1% z 2,6%.
W wyniku odreagowania akcji w USA, rynki w Europie mogą otworzyć się wyżej, chociaż nadal wygląda na to, że zakończymy tydzień na czerwono, pozostając daleko od perspektywy odwrócenia ostatnich znaczących strat, które notowaliśmy w poniedziałek i które wywołane były przez ostrzeżenia Światowej Organizacji Zdrowia o poważnej sytuacji w Europie.
EURUSD – wciąż poruszamy się w kierunku 1,1530 i ta perspektywa pozostaje w grze dopóki znajdujemy się poniżej 50-dniowej MA przy 1,1780. Powyżej 1,1800 możliwy będzie powrót w okolice 1,1900.
GBPUSD – wydaje się, że para utworzyła krótkoterminową bazę w pobliżu 1,2675 i może powrócić wyżej. Spadek poniżej może skierować cenę na 1,2500. Musimy przełamać 1,2780, by otworzyć perspektywę powrotu w kierunku 1,2870.
EURGBP – niepowodzenie przy 0,9220 zwiększa szanse na powrót w kierunku ostatnich dołków przy 0,9080, ze wsparciem w okolicy 0,9120/30.
USDJPY – para wciąż podtrzymywana jest przez dobre wsparcie powyżej poziomów 105,20/30, z kolejnym oporem w okolicy 106,20. Poniżej 105,20 otworzy się perspektywa ruchu w kierunku 104,80.
FTSE100 - oczekiwany wzrost na otwarcie o 40 punktów do 5,862
DAX - oczekiwany wzrost na otwarcie o 76 punktów do 12,682
CAC40 - oczekiwany wzrost na otwarcie o 20 punktów do 4,782
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.