Powrót po długim weekendzie dla Amerykańskich byków nie był udany.
Czy to zapowiedź korekty rajdu zapoczątkowanego w październiku ubiegłego roku na giełdach akcyjnych w Europie i USA? Od publikacji ostatniego raportu NFP, kolejne nadchodzące dane i wypowiedzi bankierów sugerowały, że Fed nie będzie spieszył się z odchodzeniem od obecnej polityki agresywnej polityki monetarnej, a nadzieje części inwestorów co do cięcia stóp procentowych jeszcze w tym roku, jak na razie muszą odejść w zapomnienie.
Bank centralny Nowej Zelandii podniósł referencyjną stopę procentową o pół punktu procentowego do 4,75%, próbując zwalczyć inflację. Wyższe stopy procentowe podnoszą koszty inwestycji i zwiększają ryzyko recesji, spowalniając inwestycje przedsiębiorstw i wydatki konsumentów.
Zatrudnienie i wydatki konsumpcyjne w USA dobrze przetrwały wyższe stopy procentowe, ale wtorkowy raport pokazał, że sprzedaż domów na rynku wtórnym zwolniła do najwolniejszego tempa od ponad dekady. Mieszane sygnały sprawiają, że inwestorzy zastanawiają się, czy Fed złagodzi swoją ścieżkę podwyżek stóp procentowych, a może wróci do bardziej agresywnej postawy.
Od początku lutego, zrówno Dow Jones, jak i S&P500 oraz Nasdaq 100 utknęły w trendzie bocznym, jednak wczoraj lokalne wsparcia zostały przebite, a to może sugerować, że dobre nastroje na Wall Street mogą odwrócić się o 180 stopni. Dow Jones spadł o blisko 700 pkt, co oznacza cofnięcie o 2,06%, S&P500 zamknął się poniżej okrągłego poziomu 4000 pkt, tracąc 2%, a Nasdaq Composite został przeceniony o 2,5%. Znacznie lepiej wypadła wczorajsza sesja na głó wnych parkietach Europy, która i tak zakończyła się w czerwieni, niemniej skala spadków była umiarkowana w porównaniu z amerykańskimi indeksami. Najmniej stracił Stoxx 600, bo tylko 0,19%. Londyn, Frankfurt, Paryż i Mediolan zostały przecenione od 0,4% do 0,7%.
Na giełdach w rejonie Azji i Pacyfiku Tylko giełda w Hongkongu próbuje utrzymać się na powierzchni. Pozostałe benchmarki w ślad za Wall Street pogrążyły się w czerwieni. Z jednej strony inwestorzy wyceniają odbicie chińskiej gospodarki po odejściu od polityki zero covid, a z drugiej zaś inflacja, widmo recesji i geopolityka pozostają największymi z obaw. Handel pozostaje niestabilny. Indeks giełdy w Tokio traci 1,32%, australijski S&P/ASX 200 tanieje o 0,37%, a południowokoreański KOSPI spada o 1,53%. Na pozostałych parkietach: Hong Kong (0,01%), Szanghaj (-0,27%), Singapur (-0,27%), Sensex (-0,93%), Indonezja (-1,27%). Indeks Asia Dow traci 0,86%.
Po wyprzedaży, która miała miejsce w piątek dwa tygodnie temu na parkiecie przy Książęcej, byki znalazły się w defensywie, a WIG20 próbował bezskutecznie bronić lokalnego wsparcia w okolicach 1850. Wczorajsza sesja w ślad za pogorszeniem sentymentu w Europie i niskim otwarciu na Wall Street zakończyła się przyspieszeniem wyprzedaży akcji. Jedynie Dino zyskał 0,41%, a Kruk nie zmienił wartości. Pozostałe 18 spółek z indeksu blue chipów potaniały. Od strony technicznej, WIG20 przetestował od spodu rozbite wsparcie w okolicach 1870 pkt., a zatem to czego można było się spodziewać, czyli pogłębienie korekty stało się faktem. Wygląda na to, że inicjatywę przejęły niedźwiedzie i do pełni szczęścia brakuje im tylko wzrostu obrotów, co sugerowałoby hurtowe pozbywanie się akcji.
Głębsza korekta byłaby czymś normalnym, a nawet pożądanym w rajdzie rozpoczętym w październiku 2022 r. Obrót na szerokim rynku wyniósł 891 mln złotych. WIG stracił 1,21%, a WIG20 oddał z dorobku 1,28%. Kontrakt na WIG20 spadł o 1,34%, meldując się na poziomie 1837 pkt. Spadków nie uniknęły średnie i małe spółki. mWIG40 stracił 1,45%, a sWIG80 spadł o 0,48%. WIG20USD mierzony siłą dolara cofnął się o 1,63%.
Od publikacji payrollsów złoty systematycznie tracił do głównych walut, ale od kilku dni notowania waluty stabilizują się na wysokich poziomach:
GBPPLN – para aktualnie handlowana jest po 5,39.
EURPLN – dziś euro wycenione jest na 4,75.
USDPLN – dolar jest handlowany po 4,45.
CHFPLN – aktualnie za franka trzeba zapłacić 4,81.
PLNJPY – para handlowana jest po 30,20.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.