Jak wynika z danych EPFR w 2024 r. fundusze, które inwestują w rynki wschodzące, wycofały z polskiej giełdy 20% środków. Poniekąd WIG20 od szczytu również spadł o 20% w 2024 r., chociaż zbieżność zmian procentowych jest tu raczej przypadkowa. Niemniej jednak ten ruch inwestorów zagranicznych w dużej mierze tłumaczy to, co stało się w lipcu 2024 r. To był ten moment, gdy Japończycy zainterweniowali na rynku walutowym, jen się zdecydowanie umocnił i rozsadziło transakcje typu carry trade.
Inwestorzy międzynarodowi z chęcią finansują się tego typu transakcjami, zwiększając swój lewar i możliwości inwestycyjne. Łącząc obecnie fakty widać, że część tego gorącego zlewarowanego kapitału była także ulokowana przy Książęcej w Warszawie. Najlepiej jest to widoczne na przykładzie zachowania indeksów sWIG80 czy mWIG40, a także na całym WIG20, które od tego czasu nie odzyskały formy i pozostają w korektach.
Najbliższe wydarzenia, jak możliwa podwyżka stóp procentowych w Japonii czy brak szybkich obniżek stóp przez Fed mogą spowodować dalsze pogorszenie sentymentu wśród inwestorów zagranicznych inwestujących na rynkach wschodzących, w tym w Polsce. Jeśli tak by się stało, to na GPW może pojawić się kolejna fala odpływu kapitału zagranicznego, którego jak widać jeszcze, mimo wszystko, dużo zostało.
Jednak należy także zwrócić uwagę, że odpływ zagranicy miał miejsce w momencie, gdy warunki finansowe w USA nadal się rozluźniały, co historycznie wypychało kapitał na rynki wschodzące, teraz tak już nie jest, a co dopiero, gdy te warunki się prawdopodobnie zacieśnią w 2025 r.?
Co jednak może skłonić inwestorów zagranicznych ponownie do inwestycji na GPW? Być może takim czynnikiem byłby koniec wojny za naszą wschodnią granicą, co poprawiłoby sentyment do polskich aktywów. W takiej sytuacji być może część kapitału zagranicznego ponownie trafiłaby w polskie akcje, tylko pytanie pozostanie nadal otwarte, na jak długo? Takim zwrotem bardziej długoterminowym miały być wybory z października 2023 r. Jednak po tym zrywie inwestorów nie ma już ani śladu.
___
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.